Dziękuję pani doktor za radę.
Na problem, o którym wspomniałam wcześniej (ubytki przyszyjkowe) składa się właśnie i wada zgryzu, i brak wszystkich ósemek (zostały wyrwane, gdyż krzywo rosły, a pozostałe zęby były za bardzo ściśnięte i lekarz doradził mi je wyrwać, choć nie miałam założonego później aparatu, więc nie wiem, czy to było dobre posunięcie), no i oczywiście złe szczotkowanie. Jeżeli założę aparat, to leczenie będzie trwało chyba mniej więcej 3 lata, w związku z tym mam kolejne pytanie: "Czy te ubytki mogą zostać bez wypełnienia przez taki długi okres czasu?"
Ponownie dziękuję bardzo za odpowiedź i również pozdrawiam:-)