Witam serdecznie,
dziękuję za przesłanie zapytania. Z tego co Pani pisze wnioskuję, że aktualnie Córeczka karmiona jest głównie mlekiem, zjada w ciągu dnia także chrupki kukurydziane i pije bardzo niewielką ilość wody, często z dodatkiem smakowym. Natomiast nie pisze Pani, jak długo trwa sytuacja, czy wcześniej Córeczka dobrze jadła wymienione potrawy bezmleczne i sytuacja ostatnio się zmieniła, czy też od początku nie udało się jeszcze rozszerzyć jadłospisu Córeczki.
Odpowiem na Pani problem, omawiając obie sytuacje.
1. Do tej pory Córeczka ładnie jadła, a ostatnio sytuacja się zmieniła.
Jeżeli ten problem pojawił się ostatnio, a wcześniej Córeczka chętnie jadła pokarmy inne niż mleko (kaszki, obiadki, przeciery owocowe) możliwe, że przyczyną problemów z jedzeniem są rosnące ząbki. Często zdarza się, że wówczas dzieci tracą apetyt, a jedyny pokarm, który akceptują to mleko.
Nie ma więc powodów do zmartwień, taki okres należy przeczekać, proponując raz na jakiś czas wcześniej akceptowane potrawy. Można złagodzić ból dziąseł kupując gryzak lub łagodzący żel. Natomiast co do wody to Córeczka nie chce jej pić, ponieważ prawdopodobnie wystarczającą ilość płynów otrzymuje z mlekiem.
2. Nie udało się jeszcze rozszerzyć jadłospisu Córeczki.
W drugim półroczu życia samo mleko to za mało. Niemowlę potrzebuje m.in. dodatkowej energii, białka, żelaza, cynku i niektórych witamin. Składniki te wprowadzamy do diety dziecka rozszerzając jadłospis o warzywa, owoce, produkty zbożowe (kaszki i kleiki), mięso, ryby, jaja. Należy więc jak najszybciej rozpocząć rozszerzanie jadłospisu Córeczki. Jednak proszę pamiętać o bardzo ważnej zasadzie, że nowości wprowadzamy pojedynczo i stopniowo, na początku w niewielkich ilościach, z czasem te ilości zwiększając.
Od razu zachęcałabym też do wyeliminowania przekąsek typu chrupki kukurydziane, które w pewnym sensie mogą zmniejszać apetyt dziecka na inne, bardziej pożywne pokarmy, gdyż szybko nasycają. Do picia proszę podawać Córeczce jedynie wodę, bez dodatków smakowych, gdyż te zwykle zawierają spore ilości cukru, co także może zmniejszać apetyt, a równocześnie kształtować upodobanie do słodkiego smaku. Warto pamiętać, że w pierwszym okresie życia tworzą się nawyki żywieniowe oraz preferencje różnych smaków. Również dlatego należy zadbać o to, aby w codziennym menu Córeczki pojawiły się warzywa i owoce, a cukru lepiej żeby nie było wcale. Przy rozszerzaniu jadłospisu brak akceptacji nowych smaków jest dość częstym problemem. Nie należy się tym zniechęcać, tu konieczna jest cierpliwość i konsekwencja. Wg badań niektórym maluszkom trzeba podać kilka, a innym nawet kilkanaście razy nowość, aby ją polubiły.
Czasami sposobem na szybszą akceptację nowego smaku może być dodanie do niego niewielkiej ilości lubianego smaku mleka.
A co do czasu podania to nowość może Pani podać na początku posiłku, lub (jeżeli Córeczka będzie bardzo głodna), w pierwszej kolejności można nakarmić dziecko niewielką ilością mleka, następnie podać nowość i w zależności od wielkości zjedzonej porcji – dokarmić mlekiem.
Podsumowując, mając na uwadze konieczność uzupełnienia niektórych składników odżywczych zachęcam do stopniowego rozszerzania jadłospisu Córeczki.
Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo wytrwałości,
Agnieszka Kuczewska
Specjalista żywienia człowieka
Komentarze