Szanowna Pani,
pobyt dziecka w żłobku i przedszkolu zawsze wiążę się z wieloma emocjami,
przeżyciami i nowymi doświadczeniami. Każdego dnia może wydarzyć się coś, co sprawi, że dobrze do tej pory funkcjonujące dziecko zaczyna mieć trudności, a dziecko z problemami - zaczyna zachowywać się o wiele spokojniej. Nie ma takiej reguły, która mówi, że dziecko aklimatyzuje się do żłobka czy przedszkola raz na zawsze i problemy się kończą.
Z tego powodu nie widzę niczego zaskakującego w tym, że syn nagle zaczął
zachowywać się inaczej, niż do tej pory. Uważam również, że małe dziecko,
jakim jest chłopiec w wieku 2 lata i 2 miesiące ma pełne prawo czasami być bardziej płaczliwy, drażliwy czy wybuchowy. Powiedziałabym wręcz, że jest to sytuacja zupełnie normalna.
Można zacząć się tym niepokoić, jeżeli ten stan trwa bardzo długo (np. kilka
tygodni) lub ataki złości czy smutku są bardzo gwałtowne i trudne do
opanowania.
Dobrze jest więc obserwować dziecko, próbować z nim rozmawiać na temat jego
trudności, ale je nie demonizować.
Liczyłabym też na większe zrozumienie i współpracę ze strony wychowawców w
żłobku.
Jeżeli trudności utrzymają się przez dłuższy czas, można wtedy udać się na
konsultację do psychologa dziecięcego lub rodzinnego.
Z poważaniem,
Wiktoria Jaciubek
Komentarze