Witam,

mam prawie 10 miesięcznego synka, który ma wiecznie wysunięty język (czasami dość mocno) a czasami zawija go pod nosek. Wysunięty język nie zwisa, trzyma go w miarę sztywno, a w nocy widzę, że ma go delikatnie między ustami i często ma odruch ssania.

Pięknie gaworzy, ale ma problem z powtarzaniem po mnie bo uważam, że język mu przeszkadza. Syn urodził się ze wzmożonym napięciem mięśniowym i był intensywnie masowany do prawie 8 miesiąca życia, dwa razy dziennie przez Nas i rehabilitantkę, dzięki czemu motoryka duża jest już w normie. Siada sam, raczkuje od 8 miesiąca, porusza się przy meblach, kuca by coś podnieść. Ale martwi mnie ten język, bo ludzie mu się strasznie przyglądają. Byłam u neurologa, logopedy, laryngologa i każdy mówi, że wyrośnie, ale chce mu pomóc żeby rozwój mowy przebiegał prawidłowo.

Co mogę zrobić? czy to obniżone napięcie wokół ust?

Pozdrawiam,
Grażyna