Droga Pani Bogusławo Anno,
najważniejsze byłoby dokładne zdiagnozowanie problemów dziecka. Opisane przez Panią zachowania córeczki są charakterystyczne dla dzieci zagrożonych dysleksją. Niechęć do czytania i zaburzenia koncentracji można stopniowo niwelować, ale koniecznie trzeba znać spektrum trudności. Istotne jest także badanie dominacji oka, ucha i nogi.
Nie bardzo rozumiem, jak to się dzieje, że dziecko nie chodzi na lekcje.
Jeśli jest w świetlicy to nauczyciel powinien o to zadbać. Fakt, że dziecko
unika lekcji pokazuje nam, że ma ono świadomość trudności, których przecież
samo nie może zwerbalizować. Podsumowując; należy koniecznie przeprowadzić
diagnozę w kierunku dysleksji.
Serdecznie pozdrawiam
Jagoda Cieszyńska
Komentarze