Witam,
Moja córka 3 dni temu ułamała sobie 2 górne jedynki - jedną do około
połowy długości, a drugą po skosie. Nie bardzo wiem nawet jak to się stało, tzn na pewno w przeciągu godziny po myciu zębów, a przed wsiadaniem do samochodu. Nie płakała, nie widać żadnych objawów urazu, nie wygląda, by ją to bolało. Tylko wygląda to nieciekawie i martwię się, czy nie uszkodziła sobie zalążków zębów stałych i czy coś się nie będzie działo z tymi resztkami jedynek mlecznych. Wizytę u dentysty dziecięcego mamy za tydzień. Czy to nie za późno? czy szukać stomatologa tu na miejscu w górach? Dodam, że córka miesiąc temu była na pierwszej wizycie u dentysty, ma zdrowe zęby, lekarka zrobiła lekki scaling (zdziwiło mnie to u tak małego dziecka z 10 zębami) i lakierowanie. Bardzo proszę o poradę odnośnie tych ułamanych ząbków. Z góry dziękuję.
Basia