Witam,
Karmienie dla mnie i mojej 3-miesięcznej córki jest ciężkim tematem, co chwilę mamy jakiś problem, ale bardzo zależy mi na karmieniu naturalnym i póki co nie poddaję się...
Mam kilka konkretnych pytań:
1. Czy moja 3 miesięczna córka powinna jeść nadal co 2 godziny czy 3, 3,5 czy nawet 4 godzinna przerwa jest normalna w ciągu dnia?
2. W nocy jeśli jej sama nie przystawię do piersi to potrafi przespać nawet 9 godzin... mąż twierdzi, że nie powinnam jej dokarmiać skoro sama się nie budzi (córka bardzo ładnie przybiera, waży prawie 7 kg), ale ja ciągle niepokoję się o laktacje i boję się, że taka wielogodzinna przerwa zmniejszy mi laktację.
3. Po kryzysie spowodowanym podawaniem butelki odstawiłam i butelkę i smoczek-uspokajacz, ale od kilku dni córka namiętnie ssie kciuka, mimo że nie jest głodna (przy dostawieniu do piersi płacze, odchyla główkę). Zastanawiam się czy nie lepszy jednak byłby ortodontyczny smoczek uspokajacz aniżeli kciuk... ciągłe zabieranie rączki z buzi nie daje efektów (nie wiem czy to jest powodem, ale pojawiły się u nas pleśniawki w buzi).
4. Gdybym jednak już nie dała rady z karmieniem piersią to jak długo da się ściągać pokarm tylko laktatorem żeby podawać mleko z butelki?
5. Czy lepszy dla laktacji jest laktator ręczny czy elektryczny? Na jedną czy na dwie piersi?
6. Po przeczytaniu Pani porad wywnioskowałam, że powinno się karmić podczas jednego karmienia z dwóch piersi, a my od początku jemy raz z jednej, a przy kolejnym karmieniu z drugiej. Czy to dobre rozwiązanie?

Kinga