Droga Pani Ewo,
Dysleksja jest problemem dziedzicznym z pewnością. Nie rozumiem Pani pytania, dotyczącego skupiania się na oburęczności. Moja wiedza nakazuje mi podkreślić, iż oburęczność NIE JEST DLA DZIECKA KORZYSTNA. Radzę stymulować rozwój Córeczki, a przede wszystkim jej rozwój mowy. Warto także ćwiczyć naprzemienne ruchy nóg. Skoro Córeczka jest w grupie dzieci zagrożonych dysleksją warto uczyć ją w zabawie czytać sylabami (program "Kocham czytać" - www.we.pl).
Komentarze