Porady naszych Ekspertów
Co robić?
Witam. U mojego synka lekarz rodzinny stwierdził "jakieś opóźnienie rozwojowe", gdyż maluch nie mówi i nie reaguje na to, co się do niego mówi, w takim stopniu, by się nie niepokoić. W związku z tym skierował nas do neurologa, gdzie natychmiast się wybraliśmy, Pani Neurolog stwierdziła ze Synek jest dzieckiem z przejawami autyzmu, oraz że jest nadpobudliwy(co mnie zaskoczyło, gdyż nie wydaje mi się by taki był. Nie jest nadmiernie ruchliwy itd., jest wesoły, lubi się przytulać itp.). Dostaliśmy skierowanie na badania, na które niestety długo musimy czekać, bo aż do marca. W związku z tym, że nie spodobało mi się określenie go jako nadpobudliwego, postanowiłam wybrać się do jeszcze jednego specjalisty, by porównać opinie. Pan Neurolog stwierdził, że nie widzi u małego oznak autyzmu, lecz prędzej niedosłuch. Wyklucza nadpobudliwość, gdyż gołym okiem widać, że mu to nie dolega. Zalecił wykluczyć TV z jego życia. Tak tez zrobiłam, i jest maleńka poprawa. Stwierdził również, że Synek mógł się zamknąć w sobie na skutek jakiegoś przykrego wydarzenia. Polecił nam wybrać się do psychologa. A więc dwóch lekarzy, dwie różne opinie i przeróżne skierowania na badania, na które trzeba długo czekać. Proszę o pomoc.
Pytanie przysłała pani Anna
Specjalista neurologii dziecięcej
Odpowiedź:
Witam Panią,
na pytanie "co robić" nasuwa mi się odpowiedź - Wszystko. I badania zlecone przez jednego i drugiego lekarza. To bardzo ważne. Natomiast, co do cech autystycznych to wskazana i niezbędna jest wizyta u psychiatry dziecięcego najlepiej z wcześniej wykonanymi badaniami, w tym psychologicznymi.
Pozdrawiam serdecznie
dr Adrianna Wilczek
Portal CzasDzieci.pl ma przyjemność współpracować z gronem ekspertów, jednak często problemy wymagają pilnej lub dodatkowej porady medycznej.
CzasDzieci.pl nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z zastosowania informacji zawartych w niniejszym serwisie.
Zalecamy bezpośredni kontakt ze specjalistą w celu konsultacji danego problemu.
Po zgłoszeniu pytania, zostanie ono po akceptacji redakcji umieszczone wraz z odpowiedzią konkretnego eksperta.
Komentarze