Wg Pani wskazówek przyzwyczajaliśmy córkę małymi kroczkami do przedszkola. Po 3 dniach pobytu w przedszkolu już zostawała na 4 godziny, nawet dawała się podkarmić jedzeniem, potem z chęcią na 5 godzin. Po 2 tygodniach chodzenia zaczęła płakać, (fakt, że ją trochę przeziębienie rozbiło, ale chodziła).
W tym tygodniu cały czas płakała z małymi przerwami. We środę została, ale płakała i po 3 godzinach panie dzwoniły, że płacze, tak samo było w czwartek. A w piątek w ogóle na widok budynku znowu płacz i na siłę została - nie wiem czy dobrze. W poniedziałek planujemy znowu zacząć z nią chodzić razem. Może za szybko zostawała na dłużej. W czwartek jak ją zabierałam powiedziała, że płakała, bo za długo było. Nie wiemy co dalej, chyba znów małymi kroczkami. Mówi teraz, że brzydka szkoła.
Małgorzata
Droga Pani Małgorzato,
trochę mnie niepokoi, że po 2 tygodniach Córeczka znowu miała problem z pozostaniem w przedszkolu. Uważam, że to wskazuje na poważniejszy problem dziecka. Może w przedszkolu jest psycholog, który mógłby pomóc.
Serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska
Komentarze