Córka 18 grudnia skończy 3 latka. Od 1 września była zapisana do przedszkola - nie mogła się doczekać. Pierwszego dnia bardzo chętnie poszła, po tym 1 dniu coś się wydarzyło, bo kolejne 3 dni były coraz gorsze: zaczęła w nocy budzić się i płakać, a rano nie chce do przedszkola. Bała się wyjść na spacer, czy jechać samochodem, bo bała się, że pójdzie do przedszkola. Panie dyrektor i opiekunka powiedziały, że nie bardzo się klimatyzuje - cały czas płacze do mamy. Powiedziała, żeby jej dać trochę czasu i nie pogłębiać strachu. Mówiła żeby po jakimś czasie przyjść na plac zabaw, potem do budynku i do jej grupy, pobyć z nią, żeby przekonała się, że przedszkole nie jest złe. Więc od stycznia będziemy ją małymi krokami oswajać z przedszkolem. Panie powiedziały, że jej brakuje 3,5 miesiąca do 3 lat może nie jest jeszcze gotowa. W tej jej grupie dziecko najmłodsze to z sierpnia i wszystkie mają już skończone 3 latka. W jaki sposób ją przygotować, bo płacz przez sen i wyjście z domu czy do samochodu to strach. Mówię jej, że "pójdziemy do przedszkola mama będzie czekała, a ty się pobawisz i wrócimy razem" to tak chętnie. W jakiś sposób muszę ją przekonać, że przedszkole nie jest złe. Mam wrażenie, że płacz 3/4 dzieci z grupy dla niej skojarzył się ze złym miejscem. Proszę o pomoc.

Małgorzata