Warszawa

Gdzie się podziały wszystkie przedmioty? - Recenzujemy "W krainie baśni. Gra na spostrzegawczość"

Gdzie się podziały wszystkie przedmioty? - Recenzujemy "W krainie baśni. Gra na spostrzegawczość"

Czy kiedykolwiek myśleliście o zostaniu baśniowym detektywem? Jeśli tak, to ta planszowa wyszukiwanka Wam to umożliwi!

 

Pudełko tuż po otworzeniu zaprasza nas do świata, pełnego mniej i bardziej znanych niesamowitych postaci. Kilkanaście plansz wypełnionych cudownymi ilustracjami sprawi, że poszukiwania nigdy Wam się nie znudzą. Gra świetnie sprawdzi się zarówno w przypadku samotnych wieczorów, jak i na dużych imprezach rodzinnych. Sugerowana liczba graczy w niektórych przypadkach wynosi od 1 do 18 osób! Do wspólnej przygody zaproszeni są wszyscy, bez względu na wiek. Dedykowana jest ona już dla najmłodszych (od 5 roku życia), a przebieg zabawy sprawia, że nie istnieje górna granica!

 

 

Olbrzymim atutem tej planszówki jest jej prostota i nienaganne wykonanie. Co szczególnie warte podkreślenia: o oprawę graficzną zadbała Nikola Kucharska - ceniona ilustratorka, która jak nikt inny zna estetyczne potrzeby najmłodszych graczy. Nie mamy wątpliwości, że  jej interpretacje Kota w Butach, Aladyna i niezliczonej liczby fantastycznych stworzeń spodobają się również starszym odbiorcom. 

 

Mechanizm gry jest bardzo czytelny: w zależności od trybu gracze wybierają od jednej do kilku plansz. Następnie w drodze losowania dobierają karty z ilustracjami i zaczynają… wielkie poszukiwania! Wśród smoków, gnomów i księżniczek zostały ukryte przeróżne przedmioty. Waszym zadaniem będzie odnalezienie ich w jak najkrótszym czasie.

 

 

Każdy z wariantów opiera się na tej samej podstawie, co znacznie przyspiesza rozpoczęcie rozgrywki i sprawia, że już po pierwszej lekturze instrukcji wiemy, o co w tym wszystkim chodzi. Cel jest jeden: wytężyć wzrok, nie ugiąć się presji czasu i… stać się najlepszym detektywem w baśniowej krainie!

 

Typy rozgrywki, choć pozornie różnią się od siebie nieznacznie, umożliwiają szereg modyfikacji. Istnieje pięć rodzajów tej potyczki na spostrzegawczość. W każdym towarzyszą nam plansze ze świata baśni i karty z ilustracjami konkretnych przedmiotów. Przepis na zwycięstwo wydaje się prosty, odnaleźć rzeczy poukrywane na planszach. Tylko jak dostrzec garnek w świecie trzech małych świnek? Który z czterdziestu rozbójników trzyma w rękach pluszowego misia? Ta zabawa to solidna lekcja spostrzegawczości, refleksu i działania pod presją czasu.

 

 

Autorzy zadbali również o wariant, w którym o poszukiwanych przedmiotach się opowiada. To świetny sposób na kształcenie umiejętności językowych związanych z przestrzenią u najmłodszych. Co najlepsze w tę grę można również zagrać wspólnie. To wersja dla tych, którzy wyjątkowo dobrze czują się w grupie. Planszówka wycisza, zapewnia świetną zabawę, ale i ma walory rozwojowe. 

 

Nie dajcie się prosić dwa razy i zanurzcie się w krainie baśniowych poszukiwań. Kupując tę grę, umilicie sobie i swoim bliskim zimowe wieczory:)

Materiał promocyjny

Przeczytaj również

Polecamy

Więcej z działu: Artykuły

Warto zobaczyć