Warszawa

Opóźniony rozwój mowy i jak sobie z nim radzić?

Opóźniony rozwój mowy i jak sobie z nim radzić?

Opóźniony rozwój mowy (ORM) jest niestety coraz częściej spotykanym problemem u dzieci. Rodzice zaniepokojeni bardzo słabym rozwojem mowy lub nawet zupełnym brakiem mowy u dziecka po konsultacji u specjalisty zazwyczaj otrzymują ogólną wskazówkę, iż rozwój mowy należy stymulować. Zostają jednak z tym zadaniem sami i nie wiedzą jak do tego się zabrać i od czego zacząć. I właśnie z myślą o tych rodzicach powstał program ‘Wspieranie rozwoju mowy’ na platformie KIC.edu.pl

 

W jaki sposób wspieramy rozwój mowy dziecka na KIC.edu.pl

 

W programie ‘Wspieranie rozwoju mowy’ znajdziecie przede wszystkim ćwiczenia logopedyczne oraz zabawy i zadania stymulujące rozwój mowy i co najważniejsze, jest to właśnie program, czyli wszystkie jego elementy są ułożone w dokładny plan działania. Przeznaczony jest on dla rodziców, którzy chcą samodzielnie stymulować rozwój mowy dziecka ale może być również uzupełnieniem zajęć logopedycznych.

Program ma charakter holistyczny ponieważ z doświadczenia w pracy z dziećmi z ORM wiemy, iż tylko takie podejście daje dobre rezultaty. W dwóch pierwszych częściach skupiamy się na najważniejszych obszarach wpływających na rozwój mowy, czyli tworzeniu środowiska rozwoju mowy, wspólnego pola uwagi, percepcji słuchowej oraz rozwoju motoryki małej i dużej. Kluczem jest także systematyczność, właściwy dobór ćwiczeń oraz stopniowanie ich trudności i tak właśnie został przygotowany program ‘Wspieranie rozwoju mowy’.

 

Wszystkie ćwiczenia są omówione i pokazane na filmach video, materiały do ćwiczeń dostępne są bezpośrednio w programie on-line, ale można je także wydrukować. I tu należy wspomnieć, iż nie jest to program ‘do klikania’ dla dzieci ani zestaw nagrań do odsłuchiwania.

 

Jeżeli chcecie sprawdzić jak wygląda i na czym polega stymulacja rozwoju mowy w programie ‘Wspieranie rozwoju mowy’ na stronie KIC.edu.pl dostępna jest bezpłatna wersja demo.

 

Poniżej odpowiadamy na kilka najczęściej pojawiających się pytań od rodziców oraz przedstawiamy garść porad dotyczących stymulowania rozwoju mowy dziecka.

 

Ile powinien mówić 2-latek?

 

Otóż zgodnie z normami rozwojowymi 2-latek powinien znać minimum 200 słów, umieć ja adekwatnie stosować oraz powinien operować zdaniami dwuwyrazowymi. Na przykład samodzielnie mówić Mama daj albo Ala je. Czyli z dwulatkiem powinniśmy się już całkiem dobrze porozumiewać. Ten poziom komunikacji, który powinien występować już u 2-latka jest nierzadko dla rodziców dużym zaskoczeniem.

 

Od czego rozpocząć stymulację mowy dziecka?

 

Przede wszystkim z opóźnionym rozwojem mowy nie można zwlekać. Trzeba zająć się tym problemem jak najszybciej i nie należy słuchać „porad” typu ‘Trzeba dać temu dziecku więcej czasu’ lub ‘Chłopcy zaczynają mówić później’.

Należy też pamiętać, iż rozumienie mowy wyprzedza mówienie, a mowę i kompetencje komunikacyjne dziecko nabywa w sposób naturalny, przez cały dzień, w relacjach przede wszystkim z rodziną. Dzieciom, którym mówienie przychodzi trudniej możemy ułatwić to zadanie stwarzając specjalne do rozwoju mowy warunki – czyli stworzyć środowisko rozwoju mowy. Oto podstawowe zasady:

  • Telewizor i inne media powinny być wyłączone gdy dziecko jest w pokoju. Musimy mu dać szansę usłyszeć mowę, i to nie tylko tą kierowaną do dziecka ale również naturalne rozmowy na bliższym i dalszym planie.
  • Kierując mowę do dziecka, zwracamy się do dziecka, czyli tworzymy i utrzymujemy naturalny kontakt wzrokowy. Dajemy mu możliwość obserwacji pracy naszych artykulatorów, jak i emocji na naszej twarzy oraz dajemy dziecku czas na reakcję (odpowiedź).
  • Zwalniamy tempo mówienia i mówimy prostymi zdaniami i prostymi słowami. Chodzi o to, aby było wiadomo, gdzie zaczyna się i gdzie kończy dany wyraz i zdanie. Dziecko musi usłyszeć wyrazy możliwie oddzielnie, nie w intensywnym potoku słów. Oczywiście nie możemy mówić jak robot, mówimy naturalnie ale wolniej.
  • Przy zaleceniach do stymulacji mowy, często spotyka się termin tak zwanej kąpieli słownej. Jednak nie należy przesadzać z intensywnością tej kąpieli. Mówimy spokojnie i prostym językiem.
  • Jeśli w otoczeniu dziecka i w kontakcie z dzieckiem jest kilka osób, mówimy po kolei, czyli nie wszyscy na raz.  Unikamy sytuacji, kiedy do dziecka mówią dwie osoby jednocześnie – na przykład i mama i babcia. Do dziecka w danej chwili, powinna mówić tylko jedna osoba, z zachowaniem kontaktu wzrokowego.
  • Pamiętajmy, aby nie używać mowy pseudodziecięcej tzw. mowy niań. Czyli nie mówimy: Cio ciesz? Piciu? Mówimy tylko poprawnym, niezmiękczonym językiem i zasadę tą przekazujemy również innym członków rodziny i otoczenia dziecka.

 

Tworzymy interakcje z dzieckiem

 

Kształtując środowisko rozwoju mowy (pomimo iż dziecko jeszcze nie mówi) tworzymy dialogi. Na przykład „To jest jabłko. Chcesz jabłko?” W ten sposób tworzymy zręby komunikacji, dziecko nie mówi, ale ma szansę pokazać gestem lub mimiką, że chce lub nie chce jabłka. I ta mimika jest również ważna. Choć czasem może nam się to wydawać nienaturalne, my także mowę podkreślajmy gestem i mimiką. Przenosimy w ten sposób nasze emocje i akcentujemy znaczenie słów. Pamiętajmy, iż naszym priorytetem jest stymulacja rozwoju mowy, to nie są zwykłe dialogi – one muszą być dziecku pomocne.

 

Adekwatna reakcja na emocje

 

Adekwatnie też reagujmy na komunikaty dziecka i zwracajmy uwagę na jego emocje. Nie możemy ich ignorować. Dzieci które nie mówią często bardzo się tym denerwują, dlatego zamiast słów może pojawiać się krzyk i złość o różnym natężeniu. Należy na to właściwie i konsekwentnie reagować. Muszą być zawsze przejrzyste zasady, aby komunikacja mogła stać się fundamentami mowy.

 

Nawiązujemy relacje podczas zabawy

 

Staramy się nawiązywać relację z dzieckiem podczas zabawy. Na czym to polega? O kilku aspektach już mówiliśmy. Utrzymujemy kontakt wzrokowy, mówimy prostym językiem oraz angażujemy się emocjonalnie w zabawę. Pomocna będzie mimika, wyrazy przekazujące emocje, na przykład Oooo! Uuuu! oraz proste wyrazy oparte na sylabach takie jak pa-pa, lala. Używajmy również wyrazów dźwiękonaśladowczych. Na przykład bawiąc się zwierzątkami możemy używać wyrazy ko-ko, mu, miau-miau. I tutaj bardzo ważna uwaga. Korzystając z wyrazów dźwiękonaśladowczych nie próbujemy naśladować odgłosów zwierząt, czyli na przykład nie miauczymy udając kota tylko wypowiadamy miau-miau, tak jak sylaby. Chodzi o to, by te sylaby stały się pomocne przy budowaniu wyrazów.

 

Nie dominujemy w kontakcie z dzieckiem

 

Rozmawiając z dzieckiem które nie mówi – pamiętajmy, aby nie dominować w tej rozmowie, trzeba dawać przestrzeń (czas np.: 3-4 sekundy) na te słowa które mają się pojawić.  Nie można pytać i odpowiadać jednocześnie w jednym potoku słów i niejako w imieniu dziecka. Np. Chcesz soczek – Antoś lubi soczek – a jaki? pomarańczowy? – Nie, Antoś lubi bananowy. Nie robimy tak. Dziecko jeszcze nie mówi, ale potrafi wiele rzeczy nam zakomunikować. Nie wyręczajmy go.

 

Uwalniamy aparat mowy

 

Pamiętajmy, aby dziecko mogło coś powiedzieć, musi mieć gotowy na to aparat mowy czyli, nie może mieć smoczka, ani chodzić ciągle z butelką. Nie może też podjadać na okrągło jakiś chrupek. Artykulatory nie mogą być zajęte innymi sprawami. Uwalniamy ręce i buzie dziecka. 

 

Opóźniony rozwój mowy należy skonsultować

 

Na koniec trzeba podkreślić, iż opóźniony rozwój mowy należy traktować zawsze bardzo poważnie i niezbędna jest specjalistyczna konsultacja tego problemu. Natomiast jeśli Twoje dziecko wykazuje opóźnienie w rozwoju mowy i chcecie samodzielnie ćwiczyć z dzieckiem i stymulować rozwój mowy to możecie skorzystać z gotowego programu ćwiczeń i zabaw ‘Wspieranie rozwoju mowy’ na platformie KIC.edu.pl.

 

 

 

Materiał sponsorowany

Przeczytaj również

Polecamy

Więcej z działu: Artykuły

Warto zobaczyć