Otwieramy przedszkola. Chciałoby się powiedzieć hurra – wracamy do normalności. Czemu jednak większość przedszkoli wstrzymuje się z otwarciem?
Organ prowadzący przedszkole, czyli jednostki samorządu terytorialnego, osoby prawne lub osoby fizyczne.
Przy wejściu należy umieścić płyn do dezynfekcji, ograniczyć liczbę dzieci, wywiesić plakaty dotyczące higieny, wyłączyć źródełko lub fontannę wody pitnej, przygotować pokój, w którym można odizolować osobę w przypadku objawów chorobowych.
Dezynfekujemy klamki, poręcze, wszystkie powierzchnie dotykowe, sprzęt na placu zabaw (możemy korzystać tylko z przedszkolnego placu zabaw), sprzęty sportowe, zabawki.
Konieczna jest bieżąca dezynfekcja toalet.
źródło: https://www.gov.pl/web/edukacja/wytyczne-gis-otwarcie-przedszkoli
Przedszkola mówią, że nie są gotowe. W internecie można spotkać wypowiedzi „przecież były dwa miesiące na przygotowania”. Owszem, ale kto mógł przewidzieć, jak będą wyglądać wytyczne, jak również, że otwarcie będzie wymagało utworzenia osobnego pomieszczenia – izolatki.
Dyrektor ma unikać rotacji pracowników. Możliwe że jeden nauczyciel będzie musiał zapewnić opiekę grupie dzieci od godz. 6:30 do 17:00, pięć razy w tygodniu. Jeśli przedszkole jest połączone ze szkołą, to w opiekę nad dziećmi można zaangażować nauczycieli ze świetlicy szkolnej. Brzmi to logicznie, ale dla dziecka będzie to osoba nowa, nieznana. Po tak długiej przerwie w zajęciach dzieci mogą być bardziej tęskniące za rodzicami, a kontakt z nową Panią (jeśli jest nawet wspaniałym pedagogiem) może być źródłem stresu nawet dla bardzo dzielnego przedszkolaka.
Dyrektorzy otrzymali zalecenia aby w miare możliwośći nie angażować w zajęcia opiekuńcze nauczycieli powyżej 60. roku życia. Nie ujęto w zaleceniu kadry z dolegliwościami zdrowotnymi, typu cukrzyca, choroby autoimonulogiczne.
W niektórych przedszkolach opiekunki pomagają w kilku salach, w obecnej sytuacji muszą one być przydzielone do konkretnej grupy. To również może wpływać na braki kadrowe.
Patrząc na to realnie nauczyciel sam bez pomocy, nie będzie w stanie sprawować opieki nad grupą, jak i dbać o dezynfekcję.
W wielu wzmiankach w internecie czytamy o liczbie 12 dzieci. Tak, to jest maksymalna ilość dzieci na pomieszczenie. W dokumentach znajdziemy wytyczne odnośnie powierzchni sali jaką ma ona mieć na jedno dziecko. Są to 4 m2 na jedno dziecko i jednego opiekuna. Tak więc grupa 12 dzieci z wychowawcą i opiekunem powinna zajmować salę o powierzchni nie mniejszej niż 56m2. Wiele przedszkoli nie dysponuje taką powierzchnią sali. Nie można dodać do tych wyliczeń korytarza, kuchni, czy innych pomieszczeń.
Dyrektor musi zdecydować się na mniejsza liczbę dzieci, z czego pierwszeństwo przyjęcia mają " (...) dzieci pracowników systemu ochrony zdrowia, służb mundurowych, pracowników handlu i przedsiębiorstw produkcyjnych, realizujący zadania związane z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19."
Raz na godzinę wietrzymy salę, nie ma wytycznych jak długo ma trwać wietrzenie.
Personel kuchenny nie powinien się kontaktować z dziećmi i personelem opiekującym. Wiele przedszkoli nie ma stołówek, a posiłki są wnoszone na salę przez personel z kuchni lub opiekunkę.
Przedszkola bez stołówki zostały postawione przed zadaniem nie do wykonania.
Poznań, Warszawa, Gdańsk, Łódź - miejskie przedszkola i żłobki w wielu miastach Polski pozostają zamknięte.
Kraków – zanim Miasto otworzy przedszkola planowane jest otwarcie żłobków samorządowych już 11 maja.
Więcej informacji o wytycznych dla Przedszkoli znajdziecie tutaj:
https://www.gov.pl/web/edukacja/wytyczne-gis-otwarcie-przedszkoli
https://www.gov.pl/web/edukacja/wytyczne-dla-przedszkoli
Czy Wasze przedszkole zostało otwarte? Jak wygląda dzień Waszego Przedszkolaka przy nowych wytycznych? Dzielcie się z nami Waszymi opiniami, piszcie na adres: katarzyna.borkowska@czasdzieci.pl