Ci którzy czytali „Charlie zmienia się w kurczaka” z pewnością ucieszą się z wieści, że na rynek weszła druga część zabawnych przygód o z pozoru zwykłym chłopcu… Ci, którzy z Charliem właśnie się zetknęli otworzą szeroko dziób ze zdziwienia i nie zamkną go do ostatniej strony.
Tyle że, zdziwienie ustąpi niedowierzaniu, a chwilami zachwytowi. I wierzcie lub nie, ale otwarty dziób znacznie lepiej oddaje reakcję na książkę niż np. otwarte oczy.
Autor z brawurą i nonszalancją wciąga młodego czytelnika w świat literatury na jego własnych dziecięcych warunkach, a jednak wydaje się delektować świadomością, że ani przez sekundę nie traci panowania nad sytuacją. A młody czytelnik chwyta przynętę, bo oto otrzymuje koktajl godny mistrzów! Jest szczypta niesamowitości, bo oto zwykły chłopiec przemienia się w zwierzęta niczym zielony Avengers, odrobina życia, bo zwykłość chłopca oznacza problemy każdego ucznia, zawiłości społecznych relacji i niezrozumiałość świata dorosłych... w którym czają się prawdziwe problemy o których czasami z dzieckiem też trzeba porozmawiać.
I wreszcie - jest spora dawka przekory, bo oto sam autor zniechęca dziecko do czytania… absurd? Raczej geniusz, pokażcie mi, proszę dziecko które posłucha zakazu.
Autor:
Kamila Sowa