Warszawa

Porady naszych Ekspertów

5-latka unika zabaw z rówieśnikami

Witam serdecznie,

moja córka ma 5 lat. Jest dzieckiem wesołym, mądrym, bardzo empatycznym. Od zawsze była nieśmiała. Kiedy miała dwa lata wręcz uciekała przed innymi dziećmi na placu zabaw. Kiedy bawiła się w piaskownicy i przychodziły dzieci, ona natychmiast z niej wychodziła. Najczęściej przybiegała wtedy do mnie smutna. Aż do przedszkola pozostawała w domu ze mną i swoim tatą. Charakter naszej pracy pozwalał nam na "wymienianie się" opieką nad córką. Dużo czasu również spędzała ze swoimi babciami. Tak więc przedszkole było jej pierwszym spotkaniem z tak dużą grupą rówieśników. Tak jak przypuszczaliśmy, córka nie była nim na początku zachwycona. Płakała codziennie przez pierwsze dwa miesiące. Budziła się w nocy z płaczem i prosiła, żeby nie iść do przedszkola. Nie bawiła się z dziećmi, ale przez to, że często płakała Panie ją tuliły i poświęcały jej więcej czasu. Później płacz się skończył i nawet pojawiały się dni, kiedy córka z przyjemnością szła do przedszkola. Jednak przez te dwa lata nie wyraziła ochoty zabawy z rówieśnikami. Zawsze chodzi za Panią, czasami bawi się z jedną dziewczynką, którą zna jeszcze z czasów "przed-przedszkolnych". Widzę również, że dzieci uczęszczające do jej grupy również straciły zainteresowanie nawiązania znajomości z córką. Rok temu urodził się jej brat. Relacja między nimi jest wspaniała. Córka uwielbia się nim "opiekować", rozśmieszać go, przytulać i całować. Zauważyłam również, że wspaniale odnajduje się w grupie niemowlaków – kolegów syna. Jest wtedy szczęśliwa, roześmiana, bardzo odważna... zupełnie inna niż w towarzystwie rówieśników. Kiedy ją o to powiedziałam, ona odpowiedziała, że nie lubi się bawić z dziećmi w przedszkolu, woli małe bobasy. Moje pytanie brzmi: jak powinniśmy z mężem wspierać córkę oraz zachęcać ją do kontaktów z rówieśnikami? A może zbyt mocno nam na tym zależy i powinniśmy odpuścić?

Pozdrawiam,
Magda
Wiktoria Jaciubek - psycholog rodzinny

Wiktoria Jaciubek

psycholog rodzinny

Odpowiedź:

Szanowna Pani,

 

wbrew powszechnym przekonaniom dość często zdarza się tak, że małe dzieci nie czują się zbyt dobrze w towarzystwie swoich rówieśników. Z wyników pewnych niedawno opublikowanych badań wynika, że małe dzieci rozwijają się optymalnie i deklarują najlepsze samopoczucie w przypadku częstych kontaktów nie ze swoimi rówieśnikami, lecz z dziećmi trochę od nich młodszych lub starszych. Jest to niezależne od doświadczeń wcześniejszych, tzn. nie zależy od tego, czy dzieci miały wcześniej intensywny kontakt z rówieśnikami czy też przebywały w większości w towarzystwie osób dorosłych. Możliwe więc, że Pani córka należy do sporej grupy dzieci, które nie czują się najlepiej w towarzystwie innych dzieci w podobnym wieku. Oczywiście, nie oznacza to, że dziecko nagle powinno zupełnie przestać spotykać się z rówieśnikami. Wydaje się, że najlepiej będzie właśnie odpuścić i spokojnie poczekać, aż córka naturalnie dojdzie do etapu, gdy będzie czuła się dobrze z rówieśnikami. Tymczasem ważne jest, aby wspierać córkę taką, jaką jest, nie dając jej odczuć, że jest "jakaś inna", "dziwna" czy że jest odludkiem, okazując jej dużo miłości, zrozumienia i ciepła. Jeżeli jednak Państwo są mocno zaniepokojeni sytuacją, można zaproponować córce udział w zajęciach dodatkowych z rówieśnikami, które mogłyby sprawić jej przyjemność, np. taniec, rysunek, wizyta w teatrze dla dzieci, warsztaty manualne.

 

Z poważaniem,
Wiktoria Jaciubek

Zobacz inne porady w tematyce: rozwój społeczny, rowieśnicy

Lubisz CzasDzieci.pl?  Polub nas na Facebooku!

Komentarze


Portal CzasDzieci.pl ma przyjemność współpracować z gronem ekspertów, jednak często problemy wymagają pilnej lub dodatkowej porady medycznej. CzasDzieci.pl nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z zastosowania informacji zawartych w niniejszym serwisie. Zalecamy bezpośredni kontakt ze specjalistą w celu konsultacji danego problemu. Po zgłoszeniu pytania, zostanie ono po akceptacji redakcji umieszczone wraz z odpowiedzią konkretnego eksperta.

Przeczytaj również

Warto zobaczyć