Witam serdecznie,
Jestem mamą 10 miesięcznego Oskarka i mam pewne obawy dotyczące jego rozwoju. Mianowicie synek m.in. nie wskazuje palcem. Szczerze od niedawna zaczęłam uczyć synka tego gestu, gdyż nie miałam pojęcia, że jest on tak ważny dla prawidłowego rozwoju. Poniżej przedstawię co mnie martwi w zachowaniu synka:
Nie wskazuje paluszkiem przedmiotów jedynie kieruję w tę stronę główkę, pokazuje buźkę, nosek, uszko, ale nie zawsze to o co dokładnie go pytam, na zapytanie gdzie jest kula, przynieś mamie kulę - szuka ją wzrokiem i po jakimś czasie pójdzie w jej kierunku zacznie się bawić, ale nie przyniesie. Zabawki interesują go na chwilę, gdy pokaże mu jakąś zabawkę wyciąga do niej rączki, ale sam nie pokaże, że coś chce.
Sam bierze smoczka gdy go zobaczy i wkłada sobie do buźki.
Gdy pokazuje palcem i wypowiadam słowa: Oskarku tam jest babcia, auto itp. jedynie wodzi wzrokiem za palcem. Nie robi kosi kosi.
Pokazuje taki duży, robi papa, ale nie zawsze, jest dzień, że robi owy gest czasami bez prośby, a jest dzień gdzie zrobi raz okazjonalnie.
Lubi bawić się w a kuku, chowanego, nie ma Oskarka - jest Oskarek, zakładając pieluszkę na głowę sam ją ściąga. Daje cześć.
Mówil mama, baba, teraz przestał, a zaczął mówić mniam mniam, gdy tylko je, da da, ta ta, ne, nie zależy jak mu wyjdzie sądzę, że świadomie jeszcze ich nie wypowiada, choć czasami powie ta ta i patrzy na męża.
Bardzo często gdy sam staje łączy razem rączki, czasami wkłada do buźki. Zdarza mu się machać rączkami, gdy wyraża emocje.
Kontakt wzrokowy jest bardzo dobry, lubi bawić się z rodzicami.
Gdy czytamy i oglądamy książeczkę lubi słuchać jak mu się czyta, gdy pokazuje paluszkiem tu jest chłopczyk, auto, patrzy się w tym kierunku. Natomiast jeśli zadam to pytanie synkowi z reguły spogląda na mnie i się uśmiecha, bądź uderza ręką w książeczkę, jak za długo mu pokazuję obrazki na tej samej stronie to się denerwuje.
Ma swoje ulubione piosenki, gdy tylko usłyszy to zawsze wstaje i słucha.
Budzi się w nocy z reguły o stałych porach, przy czym wstaje w łóżeczku, marudzi i wyciąga ręce, żeby go wziąć, gdy nie ma naszej reakcji zaczyna płakać, gdy go wezmę do naszego łóżka zasypia, czasami zaśnie ponownie w łóżeczku przy włączonej kołysance.
Co jakiś czas kręci głową i robi dziwne miny przymykając oczy robi to okresami. Powiedzmy potrafi nie robić tego miesiąc po czym zaczyna znowu na jakiś tydzień, czytałam, iż może to być związane ze skokami rozwojowymi i tak to sobie tłumaczę.
Jeśli chodzi o rozwój ruchowy to zastrzeżeń nie mam żadnych, synek rozwija się prawidłowo, raczkuje sam wstaje, sam stoi, porusza się przy meblach gdy wyciągnie się palca w jego kierunku to chwyta i robi kroczki.
Mam nadzieję, że większość moich wątpliwości i lęków przedstawiłam Pani. Bardzo proszę o odpowiedź, ponieważ nie wiem czy moje spostrzeżenia dotyczące mojego synka są uzasadnione.

Paulina