Liść pożółkły spada z drzewa chłodny wietrzyk wieje chór ptaszęcy już nie śpiewa ścichły lasy, knieje. Słonko bladsze rankiem wstaje na niebieskie szlaki. Posmutniały...
Nie drżyj nigdy wobec ciosu, nie załamuj rąk w potrzebie, ale słuchaj serca głosu i odważnie idź przed siebie. *** Bądź dla innych pomocą w trudnej godzinie i...
Wesoło jesienią w ogródku na grządce, Tu ruda marchewka tam strączek, Tu dynia jak słońce, tam główka sałaty, A w kącie ogórek wąsaty. Ref.: Ogórek, ogórek, ogórek, Zielony ma...
Oj, zdało mi się zdało, że pólko gorzało. Ale mojej Marysieńce ziółko zakwitało. Oj, zakwitło ziółko, da, czerwone goździki. Da, zakładaj Jasieńku, da, te wrone koniki. A jakże...
Ojciec Wirgiliusz uczył dzieci swoje, a miał ich wszystkich sto dwadzieścia troje Hejże hej, hejże ha! Hejże hej, hejże ha! Róbcie wszystko to, co ja. To, co ja!...
Wszystko dokoła: dom i przedszkole, fabryczne dymy, żelazna kolej... Kwiaty przy oknie, klon koło bramy, słoneczny uśmiech kochanej mamy... I las, co cieniem dzieci...
One, two, three, four, five Once I caught a fish alive. Six, seven, eight, nine, ten Then I let it go again. Why did you let it go? Because it bit my finger so. Which finger did it bite? This little...
One, two, three, four, five Once I caught a fish alive Six, seven, eight, nine, ten Then I let it go again Why did you let it go? Because it bit my finger so Which finger did it bite? This finger...
– Tatusiu, a dlaczego ten pan wygraża tej pani? – On jej nie grozi, syneczku, po prostu dyryguje. – To w takim razie, dlaczego ona tak piszczy? Rozpaczliwie...
Porwana - opowiadanie Zuzanny Raczkowskiej To był zwyczajny dzień, jak każdy inny, niczym nie różniący się od pozostałych. A jednak czułam zbliżający się ciąg nieprawdopodobnych wydarzeń,...