Witam
Moja corka jest w pierwszej klasie i ma problemy z czytaniem. Uczę ją czytać sylabami, ale ona nie dość, że długo składa litery w sylabach to jak przeczyta np. druga sylabę to zapomina co było w pierwszej i w efekcie nie wie co za wyraz przeczytała, tak jakby sama nie słyszała i nie rozumiała co czyta. Dodatkowo ma problemy z pisaniem, gloskowaniem, nawet jak przepisuje tekst to robi błędy. Problem dodatkowy to to, że jest uparta i nie chce ćwiczyć. Chodzimy na zajęcia do logopedy, bo z wymową też ma problem, ale zajęcia raz na dwa tygodnie po pól godziny to za mało. Jestem załamana, bo męczy się ona i ja razem z nią. Boję się, że problemów zacznie przybywać. Córka jest leworęczna, ja też, ale moi rodzice nie pamiętają, żeby ze mną były takie problemy. Proszę o radę co robić?

Pozdrawiam serdecznie

Pytanie przesłała Pani Iwona