Dużo o Pani metodach czytałam, nie mogę niestety osobiście umówic się na spotkanie, ponieważ mieszkamy za granicą, dlatego pisze.
Chodzi o mojego syna, który ma 6 lat i ma problemy z mówieniem. Jesteśmy rodzina międzynarodową, mąż jest Francuzem, a mieszkamy w Niemczech. Dodatkowo przez dłuższy czas rozmawiałam z mężem w domu w języku angielskim - z dziećmi rozmawialiśmy każdy w swoim języku z tym, że ze względu na prace, mój mąż dzieci widywał zazwyczaj w weekendy.
Najpierw krótko córka - do 4-rech lat nie mówiła nic, później w wieku 6 lat mówiła kiepsko po niemiecku. Poszła do szkoły Francuskiej i kolejne dwa lata to duży przełom, teraz ma 8 lat i mówi biegle po francusku i niemiecku, dobrze po polsku i zaczyna się uczyć angielskiego.
Z synem było inaczej, on od urodzenia mówił bardzo dużo, ale w swoim własnym języku. Co jakiś czas coś powtórzył, czy sam powiedział, ale jego własny język był na tyle dominujący, ze trudno nam było go z tego wyprowadzić.
Teraz ma lat 6, 2 lata chodzi już do logopedy, który w zasadzie nic innego nie robi jak uczy go francuskiego, my w domu mówimy już tylko po francusku i teraz po 2 tygodniach wakacji we Francji na koloniach wśród dzieci zauważyłam duży postęp w komunikacji i j.francuskim, jednak nadal ma problemy z poprawnym składaniem zdania plus mówi niewyraźnie (t zamiast k,g albo s zamiast sz lub z zamiast rz). Oprócz tego nie ma żadnym innych zastrzeżeń, zna liczby, litery, jest bardzo sprawny fizycznie, od dawna jeździ na rowerze, hulajnodze, rolkach czy deskorolce.
Zastanawiam się czy to nie jest przypadkiem dysleksja czy dysfazja czy podobne problemy, jakie występują czasami u chłopców. Niestety mieszkamy w kraju, gdzie do dzieci podchodzi się na podstawie podręcznika, a nie zestawienia całego otoczenia w jakim to dziecko przebywa i z czym się zmaga, dlatego szukam sama podpowiedzi, metody czy książek gdzie mogłabym uzyskać wskazówki jak mojemu dziecku skuteczniej pomoc.
Z góry dziękuje za odpowiedź
Pytanie przesłała Pani Ewa
Droga Pani Ewo,
każde dziecko, które przejawia opóźniony rozwój mowy znajduje się w grupie "Zagrożenia dysleksją" warto wówczas w celu stymulacji rozwoju mowy i ułatwienia nauki czytania zastosować Symultaniczno-Sekwencyjną Naukę Czytania". Proszę także sprawdzić lateralizację, bardzo ważna jest dominacja ucha. Nie wiem, czy Synek poszedł także, jak Córka, do szkoły francuskiej, czy do niemieckiej. Jeśli do niemieckiej, to jest już niemiecka wersja moich polskich książeczek "Kocham czytać" - "Ich liebe Lesen" (www.we.pl).
Na temat samej metody może Pani przeczytać w książce "Kocham uczyć czytać" (www.we.pl) lub w artykułach umieszczonych na stronie www.konferencje-logopedyczne.pl (w zakładce "do pobrania"). Proszę pamiętać, że dziewczynki inaczej sobie radzą z problemami językowymi, chłopcy inaczej.
Dla rozwoju dziecka ważny jest język etniczny (język matki, język macierzysty) - to on jest podstawą rozwoju myślenia. W sytuacji klasycznej dwujęzyczności (jak u Państwa) język ojca powinien rozwijać się jako drugi i zmierzać do wyrównania biegłości w obu językach w mowie i piśmie. Język niemieckim byłby językiem edukacji. Poprawę artykulacji głosek polskich może Pani uzyskać stosując program słuchowy przygotowany dla dzieci dwujęzycznych "Słucham i uczę się mówić - Trudne głoski" (www.arson.pl).
O dysleksji i dwujęzyczności pisałam dwa obszerne artykuły w tomie "Nowe podejście w diagnozie i terapii logopedycznej - metoda krakowska" (www. wydawnictwoup.pl).
Serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska
Komentarze