Witam,

chciałabym zapytać o pani zdanie na temat mojego synka, ponieważ martwimy się, że może on być dzieckiem autystycznym. Synek skończył dwa latka. Nie mówi, jest dość nadpobudliwy i ruchliwy, rzadko kiedy reaguje na swoje imię wołanie. Nie naśladuje żadnych czynności, nie pokazuje "papa", daje tylko "cześć" i przybija "piątkę". Ciężko mu się na czymkolwiek skupić, nie potrafi usiedzieć w miejscu ani przez chwilę, oglądając bajkę jest w ciągłym ruchu: skacze, wstaje, siada i buja się z nóżki na nóżkę. Bawi się zabawkami, ale nie w sposób do jakiego są one przeznaczone, np. nie jeździ autkami po dywanie tylko kręci kółeczkami, nie układa klocków tylko je ogląda, wkłada do buzi. Synek ma też problemy z jedzeniem, oraz czasem ze snem, ale tylko w nocy.
Od września chodzi do żłobka i panie przedszkolanki również zwróciły uwagę na jego dość schematyczne zachowanie np. bieganie tam i z powrotem oraz otwieranie i zamykanie szafek i drzwi. Ponadto synek nie chce bawić się z dziećmi w żłobku, unika ich i raczej bawi się tam sam. Z dziećmi w rodzinie ma natomiast dobry kontakt, goni ich, przytula, cieszy się na ich widok, choć są to dzieci starsze ok. 6-7 lat.
Mimo tych wszystkich zachowań, synek jest bardzo uśmiechniętym dzieckiem. Często się uśmiecha, śmieje się, uwielbia się wygłupiać, bawić przy muzyce i tańczyć, lubi też spacery, obserwuje świat, często się przytula do nas - swoich rodziców, reaguje na nasze zachowania (radość, smutek), ale ciężko złapać z nim kontakt wzrokowy.
Byłabym wdzięczna za informację, czy możliwe jest to, że synek choruje na autyzm, jeśli tak to jaki wpływ będzie miała ta choroba na jego późniejsze życie.

Dziękuję i pozdrawiam
Sabina