Porady naszych Ekspertów
Dziecko nagle przestało mówić "mama" i nazywa mnie inaczej
Witam serdecznie,
moja córka ma obecnie skończone 14 miesięcy. Urodziła się jako wcześniak w 36 tygodniu ciąży. Ogólnie bardzo wcześnie i dużo zaczęła "gadać" po swojemu i artykułować różne dźwięki jak na niemowlaka. Gdy miała około 8 miesięcy często mówiła na mnie lub do siebie "mmmm mmmm" na różne rzeczy. Potem potrafiła powtórzyć "mama", a gdy miała niespełna 11 miesięcy nazywała mnie już świadomie, swobodnie i wyraźnie "Mama". Bywało nawet tak w tym okresie, że gdy gadała do siebie to wydawała dźwięki typu "mam mam mam mam ma". My z mężem odróżnialiśmy, kiedy mówiła samo "mama" wyraźnie, a kiedy wydawała z siebie coś podobnego, ale nie to słowo. "Tata" zaczęła mówić później niż "mama". Od 3 miesięcy robi i mówi "papa". Od około 3 tygodni zaczęła gadać w bardzo śmieszny sposób, wręcz wypowiadać zdania w bardzo śmiesznym - swoim języku. I gada, gada w ten sposób od rana do wieczora. Jest bardzo kontaktowa i bystra. To nas cieszy akurat.
Ale od jakiegoś czasu - właśnie jakieś 2-3 tygodnie nie mówi do mnie "mama". Na początku myślałam, że się ze mną droczy nawet i gdy ja zaczęłam od tygodnia intensywniej powtarzać "ma-ma", ona odpowiada mi coś w stylu "ta-ta" lub "te-te" i śmieje się. I za nic w świecie nie mówi "mama"- wcale. Gdy widzi jednak mnie na zdjęciu, cieszy się i znów powtarza to swoje "te- te" podobne do "ta-ta", jakby w ten właśnie sposób mnie nazywała. Myślałam, że po prostu przestała mówić spółgłoskę "m" w związku z ostatnio nagle rozwijającą się artykulacją innych dziwnych dźwięków, ale od kilku dni na jedzenie woła "mniam mniam".
Chciałam spytać Panią, czy taka sytuacja jest normalna u dziecka na jej etapie rozwoju i czy tak może być? Czemu tak mogło się zadziać - jaki jest możliwy powód tej zmiany z punktu widzenia logopedy (a może i psychologa)? Czy powinnam się tym martwić, że dziecko pięknie mówiło do mnie Mama przez ponad 2 miesiące, a teraz przestało potrafić? Jak powinnam się zachować? Jak postępować w takiej sytuacji? Czy powinnam z nią ćwiczyć?
Na co dzień jestem z nią w 70% sama przez cały dzień i nie ukrywam, że jako młodej mamie temat ten leży na sercu, a brak mi w tej dziedzinie doświadczenia i nie wiem, co powinnam z tematem zrobić.
Z góry bardzo dziękuję za pomoc i odpowiedź na poruszony powyżej "problem".
Pozdrawiam,
Przejęta Mama
P.S. Dodam, że niestety jeszcze korzystamy ze smoczka uspokajającego- anatomicznego, choć od 3 miesięcy tylko na drzemki i do snu na noc, a w ciągu najbliższych 2 miesięcy mamy plan się go pozbyć definitywnie
już.
Magdalena
psycholog kliniczny
Odpowiedź:
Szanowna Pani,
na podstawie opisanych przez Panią zachować córeczki trudno stwierdzić u niej zaburzenie rozwojowe, jedynie nieznacznie opóźniony rozwój mowy. Polecam książkę "Wczesna interwencja terapeutyczna", w której znajdzie Pani nie tylko normy rozwojowe dla poszczególnych funkcji (będzie Pani mogła na bieżąco monitorować rozwój córeczki do 6 roku życia), ale przede wszystkim mnóstwo ćwiczeń stymulujących jej rozwój. Aby stymulować rozwój mowy, może Pani zakupić zestaw "Słucham i uczę się mówić" (www.arson.pl), na początek "Samogłoski i wykrzyknienia" oraz "Wyrażenia dźwiękonaśladowcze". Każdą wątpliwość zawsze warto konsultować z pediatrą.
Z poważaniem,
Magdalena Gaweł
Portal CzasDzieci.pl ma przyjemność współpracować z gronem ekspertów, jednak często problemy wymagają pilnej lub dodatkowej porady medycznej.
CzasDzieci.pl nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z zastosowania informacji zawartych w niniejszym serwisie.
Zalecamy bezpośredni kontakt ze specjalistą w celu konsultacji danego problemu.
Po zgłoszeniu pytania, zostanie ono po akceptacji redakcji umieszczone wraz z odpowiedzią konkretnego eksperta.
Komentarze