Witam, mam synka który za miesiąc skończy 2 latka i niepokoją nas niektóre zachowania, zastanawiamy się czy nie są to wczesne objawy autyzmu.
Zacznę może od tego co potrafi:jest dobrze rozwinięty ruchowo, wcześnie
zaczął chodzić, biegać, jeździ rowerkiem biegowym, kopie i rzuca z nami piłkę, próbuje sam jeść łyżeczką ale tylko jak ma ochotę. Poznaje i dopasowuje kształty, proste puzzle, buduje wieże z klocków, bawi się samochodzikami, robi zjeżdżalnie. Bardzo lubi nosić i przytulać Misie. Lubi oglądanie książeczek i jak mu się pokazuje lub pyta gdzie coś jest ale nie lubi czytania.Wskazuje na odpowiednie zwierzątka, przedmioty, naśladuje ich odgłosy. Lubi włączać muzykę, tańczyć, klaskać, podskakiwać. Lubi być noszony na rękach i bawi się tylko przy nas i najchętniej z nami, sam bardzo krótko. Nawiązuje kontakt wzrokowy, uśmiecha się jak nas widzi i się cieszy. Gdy się boi lub coś sobie zrobi też biegnie do nas. Lubi zabawę w berka, chowanego, naśladuje rozmowę przez telefon, sprzątanie. Lubi się kąpać, chodzić na basen. Uwielbia łaskotanie i różne wygłupy. Wykonuje polecenia, przynosi odpowiednie ubranka przed wyjściem na dwór, odnosi przedmioty na swoje miejsce, pomaga w domowych pracach. Jak jest z nami nie boi się nowych osób i miejsc.

Teraz powiem co nas niepokoi: już jako niemowlę prężył się przy piersi, był sztywny, nie przytulał się, ciągle machał nóżkami. Jako kilkumiesięczne dziecko ciągle kręcił drewnianymi kółeczkami, pochylał nad nimi i obserwował jak się kręcą, bardzo się na tym skupiał i robił to długo. Często skacze lub biega od jednego miejsca do drugiego. Lubi wszystko co się kręci, kręci kółkami od samochodów, a najbardziej lubi patrzeć na wirowanie pralki, macha przy tym rękami, piszczy i strasznie się wpatruje. Czasem (niezbyt często) zaciska pięści i jakby na moment cały się spina. Mało mówi, proste słowa typu mama, tata, halo, mleko, misio, tak, nie, daj ale często jak czegoś chce to zamiast mówić pokazuje palcem i mówi\"yyy\". Naśladuje odgłosy zwierząt i dużo wyrazów po nas powtarza. Na pewno dużo rozumie, mamy wrażenie, że większość. Są problemy z jedzeniem, je przy tablecie, inaczej nie chce spróbować, ale poza jedzeniem nie ma dostępu do tabletu, telewizja niespecjalnie go interesuje, na krótko. Od pół roku chodzi do żłobka, zawsze trzymał się trochę z boku ale Panie mówiły, ze zaczął się rozkręcać, niestety potem zachorował na ospę i miesiąc był w domu. Po powrocie było źle i Panie mówiły, że się nie bawi z dziećmi, kładzie się na podłodze i zakrywa oczy, potrafił tak leżeć np godzinę. Ożywiał się jak dzieci się rozchodziły. Panie mówiły, że nie lubi hałasu i chodzi na paluszkach. Przy nas nie reaguje na hałas. Ładnie za to w przedszkolu jadł razem z dziećmi, bez problemu też zasypiał. Syn na krótko się na czymś koncentruje i nie lubi sam się bawić, chce żeby ciągle ktoś z nim był. Szybko wpada w złość jak coś się nie udaje i np. rzuca wtedy zabawkami. Czasami głośno się śmieje bez specjalnego powodu. Niechętnie je stałe pokarmy i próbuje nowych potraw. Z dziećmi nie bardzo umie się bawić, zabiera zabawki i nie chce oddać ale generalnie cieszy się na ich widok. Lubi dzieci trochę starsze i lubi się z nimi ganiać i wygłupiać. Ostatnio odstawiliśmy go od smoczka i zaczął od tej pory się szczypać przy usypianiu lub lekko ciągnać się za włosy. Na badaniu usg główki jako niemowlakowi wyszła mu mała torbiel, ale lekarz powiedział, że wszystko jest w porządku i nie ma to żadnego znaczenia. Poród też był bezproblemowy. Po przeczytaniu różnych informacji \"popsuliśmy\" telewizor i radio, nie włączamy przy nim prania. Trochę nam go szkoda, bo muzykę bardzo lubi, czy jest to konieczne? Proszę o opinię czy takie objawy mogą świadczyć o autyzmie i jakie ewentualnie kroki powinniśmy podjąć. Generalnie jest bardzo pogodnym dzieckiem, najbardziej niepokoi nas, że niedużo mówi i ta fascynacja ruchem wirowym. Będę wdzięczna za poradę.
Pozdrawiam,
Mama Magda