Jestem mamą wcześniaka urodzonego 03 III w 34 tyg. ciąży z wagą 1490 g (hypotrofia). Po uzyskaniu wagi 2050 (po trzech tyg.) został wypisany do domu. Karmię od początku mlekiem odciągniętym laktatorem (7-5-3). Synek waży obecnie ok. 2800 i zjada od dziś 75-80 ml średnio co trzy godziny. Ja ledwo nadążam ze ściąganiem takiej ilości pokarmu. Do tej pory ściągałam ok. 550 ml dziennie (średnio co 3h)Od rana próbuję ściągać co 2 godz. dla pobudzenia laktacji, ale nie wiem, ile to potrwa. Chciałabym się dowiedzieć, jak i kiedy mogę przejść na karmienie piersią? Próbowałam go dostawiać kilkakrotnie i ssie dobrze, ale chyba słabo, bo po zważeniu okazywało się, że zjadał raptem po 20 ml z każdej piersi (ssał 10-15 min), przy czym wtedy zjadał 60ml z butelki. Dodam, że pierwsze dziecko (donoszone) karmiłam 2,5 roku, ale nie martwiłam się niczym, a teraz stresuję się tą sytuacją,bo nie wiem, jak duże porcje ma zjadać, kiedy mogę przejść na pierś itp. W szpitalu można było dopytać, a tu w moim mieście nie ma konsultanta lakt. Z góry dziękuję za pomoc.
Katarzyna
Witam,
Jeżeli dziecię ładnie ssie, to ja bym dostawiała do piersi jak najczęściej. Trzeba dać dziecku szansę, jest małe a ssanie piersi to wysiłek i sztuka, której trzeba się nauczyć. Ssące dziecko najlepiej rozkręci laktację, tym bardziej, że chce ssać. Takie jednorazowe ważenie dziecka przed i po karmieniu, nie ma dla nas żadnej wartości. Nie każde ssanie jest odżywcze, nie każde ssanie służy jako obiad z dwóch dań, czasami to tylko kompocik :) Każde karmienie zaczynałabym od piersi, potem dopiero dokarmiała. W pierwszej kolejności tym co pani ściągnęła. Im szybciej i im częściej będzie pani dostawiała dzieciątko do piersi, tym większa szansa na całkowity powrót do karmienia piersią. Wagę kontrolowałabym co kilka dni i jeżeli maluch będzie dobrze przybywał, to ilość dokarmień można powoli zmniejszać, na korzyść karmienia piersią.
Pozdrawiam serdecznie i życzę udanego karmienia piersią
Natalia Raczkowska
Komentarze