Dzień dobry,
W dzisiejszych czasach wielu rodziców i dzieci przeżywa podobną trudność jak Pani z synkiem, ponieważ trening czystości przeprowadzany jest zbyt późno lub niekonsekwentnie. Trening czystości powinien być zakończony, a nie zaczęty u trzylatka. Odraczanie odstawienia pieluch w czasie sprawia, że dzieciom jest coraz trudniej sobie poradzić i zbyt późne uczenie robienia kupy inaczej niż do pieluchy je przeraża. Dobrze, że całkowicie odstawiła Pani teraz już pieluchy, lecz proszę zwrócić uwagę na swoją motywację - to nie ich cena, lecz fakt, że Rafał jest już na nie za duży powinna być decydującym powodem. Nie powinna Pani również biernie czekać aż mały teraz z czasem sam się nauczy, bo rzeczywiście ten moment może sam zbyt prędko nie nadejść. Korzystanie z wkładek higienicznych nie rozwiązuje problemu, pozwala mu jedynie trwać dalej.
Proponuję, by spróbowała Pani kupić książeczkę dla dzieci typu "Żegnaj nocniczku". Taka lektura może być pretekstem do rozmowy o tym, że robienie kupy do toalety jest zwyczajną rzeczą, że dzieci rosną i rosną im też pupy i pieluchy robią się wtedy za małe i dlatego każde dziecko uczy się wtedy robić kupę do toalety, to znak, że jest już duże.
Czasem warto na czas takiego treningu kupić taki nocnik, który wygląda jak mała ubikacja i powiedzieć dziecku, że to jest taki specjalny, mały kibelek tylko dla dzieci, które się uczą. Ale tu ważne, by to był taki miniaturowy sedes, a nie grające i świecące cudo dla maluszków - Rafał musi sobie poradzić ze sprawą rozumowo, a nie metodą czary-mary.
Sukces w takim treningu zależy od Pani determinacji i przekonania, że trzeba to już zrobić. Bo mały będzie próbował pozostać przy starych zwyczajach, to rzecz pewna. Proszę jednak - po kilkukrotnej lekturze książeczki i rozmowie ustalić z nim, że od teraz on już jest dużym chłopakiem i pieluchy ani wkładki więcej nie będzie. Jeśli majtki i spodenki będą brudne mama nauczy go jak je wyprać, bo kupy się w majtki nie robi. I tu właśnie potrzebna będzie Pani konsekwencja i cierpliwość. Proszę zachować spokój, nie okazywać mu, że się Pani niepokoi, traktować sprawę jako oczywistość, że dzieci chodzą normalnie do toalety, a jak nie, to sprzątają po sobie. Jego ewentualnego prania nie wolno nigdy poprawiać po nim, kiedy mógłby to zobaczyć.
Nauka może zająć kilka miesięcy, ponieważ niełatwo zmieniać takie nawyki.
Serdecznie życzę wytrwałości i powodzenia
Agnieszka Sokołowska
Komentarze
Widzę, że pani Agnieska nie ma pojęcia o problemie, który przerabia właśnie mama, opisująca swoją historię - jej dziecko się nie wypróżnia normalnie tylko popuszcza stolec!!!! Prawdopodobnie rozleniwiły się jelita przez ciągłe przetrzymywanie stolca - proponuję przejść się do gastroentorologa, który przepisze lek na motorykę jelit i probiotyk, w takim przypadku należy się odać do lekarza, a nie do pedagoga, który proponuje jako antidotum pranie brudnych majtek... jestem w szoku Pani Agnieszko... proponuję poczytać o problemie, zanim zacznie pani radzić.
dodany: 2014-02-28 10:52:23, przez: Anna