Porady naszych Ekspertów
Podejrzenie o autyzm
Witam,
Jestem mamą Amelki, która ma 19 miesiecy ur. 24.08.2011.
Może zacznę tak: miałam ciężka ciążę, spowodowana stresem, gdyż zaszlam w ciążę jak umarła córka brata, do tego doszło to, że miałam problemy z treściami - wmawiali, że zabiję dziecko jedząc kwas foliowy i witaminy. Chcieli wychować sobie mnie na nowo. Dodam, że ciążę przechodzilam bez męża, bo ja byłam w Polsce on w Niemcach i nie czułam jego wsparcia, co miesiąc leżałam w szpitalu, bo to bakterie, nerki mi nie pracowały, mała chciała wyjść wcześniej na świat, dostawałem bardzo dużo leków. Poród był początkowo normalny, ale Amelka zablokowała się ręka i było bardzo źle, dopiero po błaganiach męża jak nie słyszał już tętna zrobiono cesarskie cięcie. Ja dostałam depresji, bo widziałam w niej córkę brata. Po 1,5 tyg. Mała dusila sie w domu, trafiliśmy do szpitala, miała ciężkie zapalenie płuc, którego nikt nie słyszał i ńie było innych objawów niż suszenia. Ja wtedy doszłam do siebie i depresja znikła. Po wyjściu ze szpitala mała nadal się dusiła. Lekarze twierdzili, że nic jej nie jest, aż jedna pani doktor powiedziała, że to alergik oraz astmatyk i wprowadziła odpowiednie leki i było dobrze. Miała okropne kolki, bardzo długo każde mleko nie pasowało dopiero jak zaczęła pić kozie to przeszły kolki. Od małego nie umiała spać - trzeba bylo z nią skakać, szarpać wózkiem i spała w mrozie, bo ciepło ją dusiło. Dopiero od stycznia śpi w dużym łóżku, gdzie ją usypiamy. Można powiedzieć, że wieczór jest ok, przychodzi do nas jak się obudzi, przytulić się do mnie i śpi. Zawsze było tak, że w nocy chodziła po mnie, po mojej głowie, teraz już rzadko.
Mała nie wskazuje niczego palcem co chce bierze nas za rękę i prowadzi i nie wiemy często o co jej chodzi, jedynie podaje pilot od tv żeby włączyć lub zmienić bajki. Bardzo lubi oglądać tv. I wykonuje niektóre życzy co postacie z bajek. Je sama tylko widelcem, nie pije z kubka tylko z butelki ze słomką. Nie mówi nic poza mama i tata, kiedyś mówiła jeszcze baba i dzidzia, kilka razy siosia czyli ciocia, kiedyś było am - jeść, ale już teraz tez raczej nie. Pokazuje "cześć" i macha rączki. Od małego nie zwracała uwagi na zabawki i jest tak do dziś. Podejdzie, dotknie na sekundę i wyrzuca. Nie potrafi się niczym zająć na dłuższą chwilę tylko sekundy, dosłownie wyrzuca zabawki ze skrzynek, rzadko kiedy sobie wyciągnie, widać, że lubi bałagan, bo jak tylko posprzątać w czym nie chce mi pomagać to za moment robi znów bałagan. Nie wykonuje żadnych poleceń, widać, że nas ignoruje, nie mogę powiedzieć, że nie patrzy w oczy, bo sama przychodzi i patrzy. Lubi czułości, bo ciągle się przychodzi przytulić, całuje, ale nie bardzo wie, że ma dać buzi. W piasku sypie piach na siebie i w koło czasem do wiadra. Widać, że traci kontakt z rzeczywistością i nawet przez minutę jest gdzieś zapatrzona. Nie podaje rzeczy, o które się poprosi. Najważniejsze widać, że wie co to jest słowo "nie", "nie wolno". Ale jak się jej zabrania wybucha płaczem kładzie się na podłodze uderzając głową, ale czasem robi to delikatnie żeby się tylko nie uderzyć. Widać, że wie co to ból, bo gdy się w coś uderzy to płacze. Gdy tłumaczę jak sikać do nośnika mówi si usiądzie i się śmieje albo coś tam do siebie mówi po swojemu, ale się nie załatwi. Dużo mówi po swojemu, ale nie wiemy co. Miałam raz sytuację, że jak jej zabronilam dotykać rowera od kogoś to ściągnęła czapkę i uderzyła głową o auto, ale zaraz jej przeszło. Widać, że bardzo drażnią ją zakazy jest płacz i zwraca uwagę czy się będzie reagowało - podgląda nas? Czasem weźmie kartkę i kredką zrobi parę kresek. Muszę powiedzieć, że nie boi się ludzi. Do wszystkich leci i się uśmiecha. Co prawda kiedyś pilnowali jej raz na dwa tygodnie moi teście, mała uciekała na czworakach, płakała strasznie, biegła do mnie i wołała mamo tak jak by o pomoc. Pewnego dnia gdy wróciłam z pracy, a ona była cały dzień z nimi nie dała sobie przebrać pampersa na leżąco. Teraz tak jest nadal - w ciagu dnia przebieramy na stojąco, na leżąco do spania jak trzyma butelkę i je mleko. Musze dodać, że od września znów są kłótnie z teściami, mała była przy każdej. Ostatnio gdy były kłótnie z nimi i krzyki mała rzuciła się na ziemię i zaczęła krzyczeć. Od razu ją zabraliśmy. Reaguje jak ja wchodzę do domu czy jej tata i bardzo się cieszy, wyciąga rączki do nas. Zawsze bierze moja głowę i męża i pokazuje, że mamy dać sobie buzi. Lata po mieszkaniu wszędzie, chodzi kręci sobie głową tak jak by cos wymyślala, nie potrafi siedzieć na miejscu, no chyba, że je pokornie i ogląda bajkę czasem. Siada też u nas na kolanach i ogląda bajki. Nie mówi, nie pokazuje czego chce palcem, jest uparta i to widać, jeśli jej się pozwoli na wszystko co ona chce to jest ok. Jeszcze istotna rzecz: ja mówię do małej po polsku, a tata po niemiecku, a bajki też po polsku.
Stwierdzono, że ma autyzm. Czy to jest możliwe?
Pozdrawiam
Agnieszka
Psycholog, logopeda
Odpowiedź:
Droga Pani Agnieszko,
Jeśli maż jest Polakiem, nie powinien mówić do Córki w jęzku niemieckim. Polak, który uczu sie języka obcego w wieku dorosłym nigdy nie będzie mówił z właściwym akcentem i jeśli nie czyta literatury niemieckiej nie będzie znał wielu słów i gramatyki.
Córka przejawia zachowania autystyczne, ale być może jest to spowodowane nadmierną stymulacją telewizją. Jeśli chce Pani by dziecko uczyło się mowy proszę zrezygnować z Tv, komputera, gier, także w telefonach komórkowych, z muzyki i dźwięowych zabawek.
Natychmiast rozpoczęłabym stymulację programem słuchowym "Słucham i
uczę się mówić" "Sylaby i rzeczowniki" - www.arson.pl. Dziecko powinno słuchać w słuchawkach. Może Pani skorzystać z porady terapeuty (www.szkolakrakowska.pl).
Serdecznie pozdrawiam
Jagoda Cieszyńska
Portal CzasDzieci.pl ma przyjemność współpracować z gronem ekspertów, jednak często problemy wymagają pilnej lub dodatkowej porady medycznej.
CzasDzieci.pl nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z zastosowania informacji zawartych w niniejszym serwisie.
Zalecamy bezpośredni kontakt ze specjalistą w celu konsultacji danego problemu.
Po zgłoszeniu pytania, zostanie ono po akceptacji redakcji umieszczone wraz z odpowiedzią konkretnego eksperta.
Komentarze
a co mnie najbardziej martwi to to ze prawie caly czas chodzi na palcach( jego mama twierdzi ze to normalne) a od 8 miesiaca budzi sie w nocy po 20 razy rzuca sie placze napije sie soczku i zasypia na chwile, wg.mamy jest to normalne i takie uroki dziecka)gdy czegos chce a nie dostanie jest agresywny bije swoja mame i krzyczy w nieboglosy ,od niemowlecia gdy bralo sie go na raczki krecil sie preżyl odwracal glowe od osoby, zgrzytal zebami tak ze sobie ukruszyl jednego,teraz chyba to ustalo z tego co widze,bardzo mocno sie slini gorzej jak niemowle.... mama twirdzi ,ze zęby:/ woglle wg mnie dziwnie przezuwal pokarmy ,tak jakby polykal nie gryzl i bardzo czesto sie dlawil , gdy np.sie przewrocil rozwalil glowe to potrafil wogole nie plakac.... nie wiem co mam robic boje sie powiedziec wprost bo wiem ,ze strace znjomych, ale bardzo szkoda mi tego dziecka ;( nie daje mi to spokoju ....
dodany: 2013-12-16 10:05:49, przez: Kasia
witam serdecznie pisze do Państwa ,poniewaz mam problem.Podejrzewam ,ze synek znajomych ma autyzm(jestem prawie pewna) w pazdzierniku skonczyl dwa latka,ale niestety jego rozwoj nie jest adekwatny do wieku....wg. mnie ma wiele zachowan ,ktore cechuja autym tj.od niemowlecia mial trudnosci z nawiazywaniem kontaktu wzrokowego,nie jest wogole zainteresowany osobami znajdujacymi sie blisko niego ,czesto smieje sie do "siebie" i nie wiadomo z czego,gdy czegos chce ciagnie mame za reke , bardzo malo mowi w zasadzie pojedyncze slowa ,ktore nie maja wiekszego znaczenia,bardziej powtarza slowa uslyszane, gdy przyjezdza do mnie ze swoja mama (tez mam coreczke w jego wieku) to zazwyczaj bierze jedna i ta sama zabawke i sie nia bawi caly czas, nie koniecznie zgodnie z jej przeznaczeniem ,prawie wogole nie bawi sie z rowiesnikami ,zazwyczaj sam .... potrafi biegac wokol stolu nawet 30
dodany: 2013-12-15 21:12:11, przez: Kasia