Mam syna, który w kwietniu będzie miał 4 i pół roku, mieszkamy w IRL, syn się tu urodził, od 2 roku życia zaczął chodzić do logopedy irlandzkiego (co 3 miesiące ) z marnym efektem, dopiero znalazłam polskiego logopedę i od roku chodzimy z dużo lepszym efektem. Syn chodzi drugi rok do przedszkola irlandzkiego (5 razy w tyg po 3 godz), nie mówi nic po angielsku, ale rozumie dużo z tego co mówią panie. Jego polski jest jeszcze nie taki jak powinien, jego zdanie składa się z max. 4 słów, musimy pracować także nad czystością słów. Lubi bawić się z dziećmi i dzieci z nim. Dziecko jest bardzo żywe, energiczne, wszędzie go pełno, nie męczy się wcale (tzw. żywe srebro), no chyba, że jest chory. Od września idzie do szkoły i martwię się co będzie z jego polskim, nad którym pracujemy i angielskim, w którym nie chce mówić. Czy to mogą być jakieś oznaki autyzmu czy może ADHD?
Catherine
Droga Pani Catherine,
Trudno powiedzieć, czy problemy z opanowaniem języka etnicznego i języka drugiego mają źródło w innych zaburzeniach rozwoju. Mam zbyt mało informacji, by nazwać problem. Proszę jednak pamiętać, że dziecko niemal pięcioletnie powinno budować zdania gramatycznie poprawne. Synek powinien uczyć się z w domu 2 godziny dziennie. Konieczny jest program słuchowy "Słucham i uczę się mówić" - www.arson.pl. O wszystkich ćwiczeniach może Pani przeczytać w książce "Metoda Krakowska wobec zaburzeń rozwoju dzieci" - www.konferencje-logopedyczne.pl.
Serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska
Komentarze