Droga Pani Edyto,
Jeśli dziecko ćwiczy z terapeutą, a w domu próbuje manipulować rodzicami, to oznacza, że środowisko rodzinne nie wymaga konsekwentnie od dziecka. Kuba próbuje sprawdzić na ile może sobie pozwolić. Wiem, że trudno stawiać pięciolatkowi granice, ale bez konsekwentnej postawy wszystkich domowników nie będzie można uzyskać przeniesienia pozytywnych umiejętności, zdobytych w gabinecie. Terapeuci wymagają od dziecka i jeśli Kubuś mówi i wykonuje polecenia, to należy pokazać mu, że te same zasady obowiązują w domu.
Z pewnością terapeuci mówili, że rola domu jest najważniejsza w terapii, dlatego mogli obiecywać jedynie rezultaty oddziaływań w gabinecie, a wprowadzenie ich w domu zależy od rodziców. Jestem przeciwna stosowaniu neuroleptyków w terapii dzieci. Może Pani zastosować herbatkę z melisy i pilnować całkowitego zakazu spożywania białego cukru, napojów gazowanych i wysoko przetworzonej żywności (czipsy, frytki, desery, przekąski).
Serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska
Komentarze