Warszawa

Porady naszych Ekspertów

Brak mowy u 2 latka i ciągły ruch

Szanowna Pani,
Mój siostrzeniec ma 25 miesięcy. Na dzień dzisiejszy właściwie nic nie mówi, czasami wyda z siebie jakiś dźwięk przypominający słowo, ale bardzo zniekształcony i jakby oderwany od znaczenia. Rozmawiałam z jego matka, ale ona uważa, że wszystko jest w porządku bo lekarz pediatra na bilansie 2-latka powiedział, że dziecko ma czas do 3 lat nauczyć się mówić.
Sama jestem matką 18-miesięcznego chłopca i widzę różnicę w rozwoju i niepokoją mnie pewne objawy u siostrzeńca. Tzn. jest on w ciągłym ruchu, nie usiądzie na chwile, żeby posłuchać czy pobawić się zabawkami (czasami chwilkę się czymś pobawi, ale zaraz biegnie lub bierze inną zabawkę). Wykonuje jakieś piruety na podłodze, podnosi nogi, ciągle gdzieś biega, chwila odpoczynku to czas przed komputerem, w którym ogląda ZAWSZE przyjęcie weselne rodziców (nie chce nic innego). Tak jak wyżej wspomniałam nic nie mówi choć jak był młodszy mówił mama i tata. Jak rodzice przykleili mu na huśtawce naklejkę to zaczął płakać i natychmiast uspokoił się jak ją odkleili. Mam wrażenie, że się nie uśmiecha natomiast śmieje się "pełna buzią". Na huśtawce mógłby się huśtać non stop, właściwie nie rozstaje się ze smoczkiem - jak mu się go zabierze zaraz się domaga zwrotu. Nie lubi pluszaków, nie tuli się i nie mówi do nich, czasami mam wrażenie, że ma swój świat, ktoś do niego mówi, a on tworzy swoje akrobacje na podłodze. Jak je to tylko jak ma włączone wesele. Ostatnio ponoć ( ja nie widziałam wyszło przypadkiem przy rozmowie z jego matką) układał samochodziki koło siebie w jednym ciągu. Są też zachowania zwyczajne, tzn. jak widzi dziecko to chce je przytulic lub dać buzi (łapie w pas lub za szyję), ale też potrafi uderzyć lub przewrócić jak coś mu nie pasuje. Bardzo lubi muzykę i taniec. Jak się do niego mówi, to rozumie (na prośbę pokaże, gdzie wujka bolało). Ostatnio gonił wspomnianego wujka po podwórku w koło. Z takich odstających zachowań kojarzę jeszcze, że dopiero niedawno nauczył się wskazywać, gdzie jest nosek (a właściwie wskazuje jego matka, on wykazuje zainteresowanie). Dziecko przytula się tylko do rodziców i wujka, który w dużej mierze się nim zajmuje, niechętnie daje cześć i buziaka, rzadko zrobi pa pa. Nie wiem co o tym myśleć, czy to może być jakaś odmiana autyzmu? Pani Doktor na co można jeszcze zwrócić uwagę by się upewnić bądź zaprzeczyć moim podejrzeniom? Chciałabym przedstawić matce czarno na białym (kolejny raz), że musi udać się do lekarza, ale chce mieć silne "dowody" bo inaczej nikłe szanse, że przestanie wierzyć swojej pediatrze. Proszę tez o Pani nr telefonu bądź innego polecanego specjalisty w Krakowie, żebym mogła podać siostrze w celu kontaktu jakby była potrzeba wizyty u lekarza i dogłębnej diagnozy.
Z góry dziękuję za pomoc i przepraszam, za tak długi list.
Pozdrawiam,

Pytanie przesłała Pani Katarzyna
Prof. Jagoda Cieszyńska - Psycholog, logopeda

Prof. Jagoda Cieszyńska

Psycholog, logopeda

Odpowiedź:

Droga Pani Katarzyno,
opisała Pani zachowania siostrzeńca, które wskazują na zaburzenia autystyczne. To ostatnia chwila, by rozpocząć stymulację. Dziecko, które nie łączy dwóch wyrazów w drugim roku życia zupełnie inaczej rozwija funkcje poznawcze.
Wielu rodziców pisze, że zrozumieli zaburzone zachowania swojego dziecka, gdy przeczytali moją książkę "Wczesna diagnoza i terapia zburzeń autystycznych. Metoda krakowska"
(www.konferencje-logopedyczne.pl) . W książce są omówione objawy, ćwiczenia i jest także moja korespondencja z matką dwuletniego Jasia. To powinno rodzicom pomóc zrozumieć zaburzenia ze spektrum autyzmu. Dopóki rodzice dziecka nie usłyszą diagnozy, nie podejmą terapii, nie podaję więc sugestii do terapii.
Do końca września jestm na urlopie naukowym (przebywam za granicą) dlatego nie mogę podjąć się diagnozy, zastępuje mnie mgr Agata Dębicka 696 272 121.

 

Serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska

Zobacz inne porady w tematyce: autyzm, spektrum autyzmu, stymulacja rozwoju mowy, brak mowy

Lubisz CzasDzieci.pl?  Polub nas na Facebooku!

Komentarze

Szanowna Pani Mój dwuletni synek prawie nic nie mówi .Często zdarza się ,że łapie rączką za swoje uszko w taki sposób jakby chciał coś z niego zabrać. Chciałam zapytać czy muszę się bać autyzmu (mówię do niego a On nie reaguje) czy najpierw powinnam udać się do laryngologa w celu dokładnego badania słuchu u synka . Pozdrawiam

dodany: 2015-09-05 01:36:40, przez: Nina


Portal CzasDzieci.pl ma przyjemność współpracować z gronem ekspertów, jednak często problemy wymagają pilnej lub dodatkowej porady medycznej. CzasDzieci.pl nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z zastosowania informacji zawartych w niniejszym serwisie. Zalecamy bezpośredni kontakt ze specjalistą w celu konsultacji danego problemu. Po zgłoszeniu pytania, zostanie ono po akceptacji redakcji umieszczone wraz z odpowiedzią konkretnego eksperta.

Przeczytaj również

Warto zobaczyć