Od 24 maja młodzi widzowie będą mogli oglądać w kinach „Strażniczkę smoków”, film animowany, którego akcja osadzona jest w egzotycznej scenerii Chin sprzed dwóch tysięcy lat. W polskiej wersji językowej, w roli starego smoka Dan Za, który towarzyszy w podróży małej, rezolutnej Ping, wystąpił Wiktor Zborowski.
Swoją postać opisywał tak: – Ten smok jest przeuroczym, bardzo mądrym smokiem, który jest dla dziewczynki przewodnikiem. To bardzo pozytywna postać – nie ma nic wspólnego z krwiożerczym smokiem, jakim był smok wawelski. Wydaje mi się, że ta opowieść niesie ze sobą przesłanie o tym, że człowiek jest w stanie zrobić wszystko, jeżeli wykorzysta moce, które dała mu natura i jeżeli oprze się na przyjaźni. W tym wypadku jest to przyjaźń ze smokiem. Aktor przypomniał też przy okazji stare hinduskie powiedzenie, które mówi: „Bądź uprzejmy dla tych, których mijasz, idąc do góry, ponieważ będziesz ich spotykać, idąc na dół”. Ten film jest bowiem nie tylko historią pełną spektakularnych przygód, lecz skupia się także na dojrzewaniu małej bohaterki.
W starożytnych Chinach smoki żyły w przyjaźni z ludźmi. Niestety, ludzka chciwość zakończyła ten sojusz. Wiele lat później mała sierota Ping dba o ostatnią parę uwięzionych smoków. Dziewczynka spędza czas, pomagając swej opiekunce w pałacowym gospodarstwie. Próbuje też trzymać z dala od kłopotów niesforną przyjaciółkę, myszkę Hua Hua, która ciągle przeszkadza w obowiązkach.
Pewnego dnia Ping dowiaduje się o swoim prawdziwym przeznaczeniu – musi uratować niezwykle cenne, smocze jajo. Dziewczynka, w towarzystwie starego smoka, wyrusza w pełną wyzwań podróż, by odnaleźć magiczną wodę. Tylko tam przychodzą bowiem na świat nowe smoki. Podczas tej niebezpiecznej przygody Ping znajdzie sposób na uwolnienie swej mocy i odkryje, że jest prawdziwą Strażniczką smoków.
„Strażniczka smoków” w kinach od 24 maja!