Warszawa

Zgubione dziecko w podróży. Co robić?

Zgubione dziecko w podróży. Co robić?

Dziecko, gdy poznaje świat, jest bardzo ciekawskie i nic go nie powstrzyma przed odkrywaniem nowych rzeczy.

 

Czasami ta ciekawość jest tak duża, że wystarczy parę chwil i możemy zgubić pociechę z oczu, co jest stresujące i niepokojące zarówno dla rodziców, jak i dla dziecka. Stres ten potęguje się w nieznanym miejscu w podróży. Może to być inny, nieznany kraj lub miasto, a może mała miejscowość rodzinna dziadków – gdziekolwiek by to było, musimy mieć na oku nasze dziecko. Jednakże, jak je dobrze przypilnować mając na głowie tyle spraw związanych z podróżą? A może warto je przestrzec przed taką sytuacją przed wyjazdem?

 

1/5
1/5

W tłocznych miejscach, takich jak lotnisko, plaża, czy nawet pociąg, powinniśmy zwracać szczególną uwagę na to, czy nasze dziecko jest przy nas. Nie należy pozwalać mu wtedy odchodzić nawet na kilka metrów, gdyż istnieje ogromna szansa, że za moment się zgubi. W takich miejscach najlepszym rozwiązaniem będzie nie opuszczać go na krok, chodzić z nim za rękę lub zająć czymś interesującym. Dzięki temu będziemy mieć pewność, że nie ruszy się z miejsca (kolorowanki, zabawki itd.). Z drugiej strony, nie można mu przecież zakazać chodzenia i kazać siedzieć przy nas. Wtedy należy wyznaczyć mu strefę, dokąd maksymalnie może się oddalić i bardzo uważnie go obserwować.

 

Jednakże to nie zawsze może się udać, gdy mamy do załatwienia kilka spraw naraz. Kontrola biletów w pociągu, wynoszenie bagażu, kontrola na lotnisku – jedna chwila i dziecko może w sekundę ''wyparować''. Jak ustrzec się takiej sytuacji?

2/5
2/5

Dobrym pomysłem będzie założenie dziecku opaski lub małej karteczki przewieszanej przez szyję, gdzie wypisane będzie imię i nazwisko, adres oraz nasz numer kontaktowy. W ten sposób, gdy dziecko zgłosi komuś, że się zgubiło, dostaniemy telefon, gdzie należy odebrać naszą ''zgubę''. Jeżeli dziecko jest starsze i mamy już do niego na tyle zaufania, można sprawić mu telefon komórkowy, dzięki któremu zadzwoni do nas, gdy tylko straci nas z oczu. Istotne jest, aby przed wręczeniem telefonu poinstruować go, aby w takim wypadku od razu do nas dzwonił.

3/5
3/5

Nawiązując do poprzedniego punktu, przed podróżą należy bardzo dokładnie wytłumaczyć dziecku kogo ma poprosić o pomoc, gdy nie będzie mógł znaleźć rodziców. Pierwsze osoby, których powinien szukać, to służby mundurowe, takie jak policja lub straż miejska. Jeżeli w pobliżu takowych służb nie znajdziemy, niech poprosi rodzinę z dziećmi. Trzeba przestrzec je również przed braniem czegoś od nieznajomych, bądź wsiadaniem z nimi do samochodu.

4/5
4/5

Prostym, a skutecznym sposobem może być ubieranie dziecka w charakterystyczny sposób. Oryginalna, widoczna z daleka czapeczka lub jaskrawy kolor koszulki mogą być kluczowe, gdy dziecko zgubi się w tłumie. Takie rzeczy rzucają się w oczy i na pewno któraś z pytanych osób skojarzy malucha w takim stroju, a możliwe, że dzięki temu sami damy radę go wypatrzyć z daleka.

 

Gdy wybieramy się w miejsce typu festyn, gdzie pewnym jest, że ludzi będzie sporo, możecie ustalić strategiczne miejsce. Do tego miejsca zarówno dziecko, jak i my będziemy się udawać, gdy okaże się, że nie możemy się odnaleźć. Niech dziecko spokojnie tam pójdzie i czeka do naszego przyjścia. Może to być punkt kas, jakaś budka z lodami lub charakterystyczny budynek. Ten pomysł powinien wystarczyć, lecz trzeba też poinformować dziecko, aby nie działało na własną rękę i nie szukało nas w tłumie, gdyż wtedy odnalezienie się będzie trudniejsze.

5/5
5/5

Załóżmy jednak, że nie pomyśleliśmy o tym, aby porozmawiać z dzieckiem o tym, co powinien zrobić, gdy zgubi się w nieznanym rejonie. Co wtedy? Na pewno pierwszą rzeczą, którą powinniśmy zrobić to popytać osoby w okolicy, w której ostatni raz widzieliśmy ''zgubę'', czy zauważyli dziecko – oczywiście dokładnie je pisując. Gdy jednak nasza pociecha nikomu nie rzuciła się w oczy, trzeba zacząć go głośno wołać. Istnieje szansa, że nas usłyszy i pobiegnie w miejsce skąd dosłyszał swoje imię. Gdy i to nie pomaga, ostatecznym rozwiązaniem będzie poproszenie o pomoc policjanta, który powinien wzmożyć obserwowanie i wypatrzyć malucha.

 

Gdy już się odnajdziemy, nie należy krzyczeć na dziecko. To naszym obowiązkiem jest pilnowanie go i nie spuszczanie go z oczu. Gdy emocje opaną, porozmawiajmy z dzieckiem i ustalmy zasady, aby nie dopuścić ponownie do takiej sytuacji.

Przeczytaj również

Polecamy

Więcej z działu: Artykuły

Warto zobaczyć