Samotne Jezioro
Dzień trzeci
Drodzy moi Czytelnicy!
To ja Wasz ukochany przyjacielski Wilczuś! Może niektórzy z Was znają już moje przygody! Jest ich bez liku! Tych, którzy jeszcze o mnie nie słyszeli, zapraszam do lektury mojej (… no dobrze, trochę pomógł mi Ian Whybrow…) Księgi straszliwej niegrzeczności.
Otóż jestem synem moich rodziców: „już od dzieciństwa uzdolnionej w złości” Mamy i „złego przez złe geny” Taty. Tylko ja nie umiem być zły! Dlatego też moi rodzice wysłali mnie w długą, samotną, pełną niebezpieczeństw, a przy tym bogatą w przygody podróż do Szkoły Złości i Chytrości Stryjcia – Złyjca.
Chyba nieźle się tam spisałem! Czy stałem się zły?! Trudno powiedzieć… Robiłem wprawdzie notatki, przestrzegałem wszystkich złych zasad i wilczych praw, niestety zawsze coś szło nie tak … ot taki mój pech … im bardziej się starałem, tym bardziej wujek się denerwował, ale chyba już wiem jak postępować!
Ci, którzy przeczytali wszystkie moje przygody uśmiali się pewnie do łez! Może mi kibicowali i trzymali też za mnie kciuki, bo przyznam się Wam, że czasami cierpła mi skóra na karku!
Teraz jestem już mądry, doświadczony i bogaty! Skąd mam pieniążki? Koniecznie przeczytajcie! Teraz planuję własny biznes! Edukacja zawsze potrzebowała finansowego wsparcia!!! A co się stało z moim stryjem? Czy wróciłem do rodziców? I jak potoczyła się moja kariera handlowa we współpracy z ujmijmy to FOX.Krętaczkiewicz.coompany? Zerknijcie do książki!
Gorąco polecam
Zawsze Wasz
Wilczuś
Ps. Pozdrawiam autora Iana Whybrowa. Fajnie, że napisał tę książeczkę w formie listów, nie?
Ps. Pozdrawiam oczywiście też ilustratora Tony’ego Rossa, bez niego ta książeczka nie byłaby tą samą! To on dał mi moją uwodzicielską materialną postać, wydłużony pyszczek i bystre spojrzenie. Świetnie też oddał mój trud pisarski (tak te kleksy – to moja ciężka literacka praca!) A członków rodziny oddanych tak mistrzowską kreską pozazdrościłyby mi z pewnością inne watahy opisywane przez Państwo Gucwińskich. Pozdrawiam raz jeszcze!
Zosia Kowalska z mamą