Warszawa

Recenzja książki:

Kaspar. Książę kotów

Kaspar. Książę kotów

Michael Morpurgo
od 9 lat

Ten kot patrzy jak człowiek

Młody boy pracujący w hotelu Savoy poznaje hrabinę Kandinsky, która opiekuje się nietypowym czarnym kotem – księciem Kasparem. Hrabina ginie w wypadku i wtedy kot Kaspar zostaje pod opieką Johnego Trotta. Boy poznaje Betkę – małą dziewczynkę, która jest wiercipiętą i wyłazi na dach hotelu. Johny rusza na pomoc i ją ratuje, za co od jej ojca dostaje nagrodę pieniężną. Kiedy Betka z rodzicami wracają do Ameryki, Johny chce, aby Kaspar też tam z nią pojechał. A potem sam postanawia wyruszyć Titanikiem i rozpocząć nowe życie. Najlepsze jest to, że ilustrator, który robił rysunki Kaspara tak narysował jego oczy, że kot patrzy jak człowiek. A nawet się uśmiecha. A gdy jest zawinięty w koc przypomina E.T. - takiego ludzika z kosmosu.

 

Bartek, lat 10

 

Przeczytaj również

Polecamy

Warto zobaczyć