To już tradycja. Muzeum Etnograficzne wraz z Żywą Pracownią po raz kolejny zorganizowało warsztaty ozdób świątecznych, które ponownie okazały się świetną alternatywną na spędzenie niedzielnego popołudnia dla dzieci oraz dorosłych. Duża frekwencja oraz uśmiechy na twarzach uczestników potwierdzają, że zabawa była przednia.
Czego można było się nauczyć na zajęciach? Otóż, wielu ciekawych rzeczy, a dodatkową zaletą jest fakt, że do zrobienia proponowanych ozdób wszystkie elementy znajdziemy w naszych domach. Organizatorzy zadbali o urozmaicenie i można było przygotować aż cztery różne ozdoby.
Na początek ozdoby z papieru. Tutaj rodziny doskonale się bawiły robiąc ptaki oraz gwiazdki. Taki ptak pięknie będzie prezentował się na świątecznym drzewku, a wykonanie wcale nie jest trudne. Należy wyciąć ptaszka z szablonu (do znalezienia na przykład w internecie), następnie kawałek bibuły zwinąć w harmonijkę i umieścić do w nacięciach na górze ptaka i tym samym dać mu skrzydła. Dobór kolorów jest sprawą indywidualną.
Drugie stanowisko wymagało nieco więcej zdolności manualnych, precyzji i cierpliwości, ale także i tutaj dużo osób ochoczo przysiadło do pracy. Świat z opłatka. Przestrzenne kule, które powstały z połączenia elementów opłatka. Myślę, że była to jedna z ciekawszych i reprezentatywnych ozdób na warsztatach.
Na koniec ozdobne łańcuchy – z fasoli i ze słomy. Wykonanie bardzo proste – bierzemy nici, nakłuwamy na nią kawałek słomy, zwiniętą bibułę, znów słoma, bibuła i tak na przemian.
Warsztaty cieszyły się dużym powodzeniem. Wszyscy, od najmłodszych po najstarszych uczestników, bawili się wyśmienicie. Z warsztatów wynieśli nie tylko piękne ozdoby, ale także fajne wspomnienia ze wspólnie spędzonego czasu. A to chyba najważniejsze.
tekst i zdjęcia Anna Grudzień