Staromiejskie Centrum Kultury Młodzieży organizuje na swojej scenie spektakle dla dzieci z serii Akademi Pana Piórko. Są to niebanalne spotkania z bajką i nauką przedstawione w sposób interaktywnej zabawy przy akompaniamencie muzycznym. Każda bajka ma za zadanie odpowiedzieć na trudne pytania, zachęcić dzieci do eksperymentowania i zabawy z nauką. Ciekawe świata maluchy nie będą się na pewno nudziły i wiele się nauczą.

Spektakl rozgrywa Pan Piórko. On opowiada i uczy. Dzieci biorą czynny udział w przedstawieniu. Toczą dialog z aktorem, wspólnie dokonują doświadczeń, zadają pytania i odpowiadają na postawione im zapytania. W akcji przenoszone są na znany im miejski plac zabaw, który rzeczywiście znajduje się na tyłach domu kultury, do zaczarowanego lasu, poznają czarownicę i inne postacie bajkowe.

Tematem lekcji, ktróa odbyła się w ramach Festiwalu Literatury dla Dzieci była bajka o dzięciole, nocy świętojańskiej i kwiecie paproci. Noc świetojańska, czyli wigilia św. Jana, obchodzona jest w noc z 23 na 24 czerwca, czyli już wkrótce. Nasi przodkowie uważali, że ta najkrótsza noc w roku jest nocą magiczną. Dzieci dowiadują się co to jest dzień i noc, jak ziemia kręci się wokół słońca i co to znaczy, że noc jest długa bądź krótka (podział na pory roku). To wszystko za pomocą doświadczeń i gry świateł. Dzięcioł z kolei, to leniwy, mały chłopiec, który po tym jak dowiedział się o sile kwiatu paproci postanowił uciec z domu i we wspomnianą noc go odnaleźć. Dzieci bały się opowieści o czarownicy i zaczarowanym lesie, wtedy też miały się przytulać do swoich sąsiadów, aby poczuć płynącą od nich magiczną moc przyjaźni i miłości. Było to doświadczenie, które wszystkim bardzo sie podobało i często go powielano w trakcie spotkania.

Skupienie najmłodszych uczestników w trakcie tego spektaklu przez cały czas jego trwania świadczy w moim odczuciu najlepiej o zainteresowaniu jego tematyką.

Zajęcia z serii Akademii Pana Piórko odbywają się cyklicznie na scenie SCKM przy ulicy Wietora 13 w każdą niedzielę o godzinie 11.00.

Kinga Lalowicz