W ubiegłym roku na mapie Krakowa pojawił się nowy budynek – Cricoteca czyli Ośrodek Dokumentacji Sztuki Tadeusza Kantora. Jest to wiadomość dobra nie tylko dla wielbicieli tego słynnego artysty, czy też koneserów wspaniałej architektury (piękny, niezwykle oryginalny budynek muzeum położony jest nad samą Wisłą) ale również dla najmłodszych. Cricoteca z założenia miała być miejscem tętniącym życiem, nie mogło więc w jej ofercie zabraknąć warsztatów dla dzieci.
Korzystając z pierwszych promieni wiosennego słońca udaliśmy się do Cricoteki pieszo przez Kazimierz, bulwary Wiślane i Kładkę Ojca Bernatka. Zachęcamy do takiego spaceru, bo budynek muzeum widziany z drugiego brzegu Wisły prezentuje się naprawdę imponująco.
Na miejscu czekała nas niespodzianka, czyli upominki od Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego, z nieśmiertelnym balonikiem na czele (ile by ich jednak nie było – radość zawsze jest taka sama).
Same warsztaty również okazały się strzałem w dziesiątkę. W pomieszczeniu na jednym z górnych pięter, z którego roztaczał się przepiękny widok na Wisłę i Kazimierz, przygotowano mnóstwo atrakcji. O ile ozdabianie papierowych torebek nie wzbudziło żadnego zainteresowania córki, to tworzenie kolorowych witraży z woreczków strunowych już owszem. Prawdziwym hitem jednak okazało się komponowanie kolorowych wzorów na okładkach płyt CD za pomocą farb i …mleka. Efekty były naprawdę intrygujące, więc nic dziwnego, że większość dzieci nie poprzestała na jednej okładce. Prawdę powiedziawszy to żałowałem, że nie jestem trochę młodszy i nie mogę wziąć udziału w warsztatach.
Po zajęciach odwiedziliśmy muzealny sklepik, gdzie obok książek dotyczących twórczości Kantora, znajduje się naprawdę świetnie zaopatrzony dział książek dla dzieci.
Ryszard Kapusta