Od 26 stycznia do 6 maja 2012 w Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha można podziwiać wystawę Góra Fuji. Hokusai i Hiroshige. Japońskie drzeworyty krajobrazowe z kolekcji Feliksa Mangghi Jasieńskiego. Głównym tematem wystawy jest położona w sercu Japonii tytułowa Góra Fuji. Do 9 kwietnia br. w Muzeum Manggha znajdują się również obrazy Udo Kallera, będące jego osobistą interpretacją drzeworytów mistrza Hokusaia. Aby zaciekawić najmłodszych zwiedzających, w muzeum powstała również sala zabaw, w której dzieci bawiąc się poznają kulturę Japonii.
Sala zabaw powstała w przestronnym pomieszczeniu z ogromnymi oknami. Całą ścianę naprzeciwko wejścia zajmuje zdjęcie przedstawiające Górę Fuji, widzianą zza gałęzi kwitnącej wiśni. Są to dwa najważniejsze symbole Japonii. Porządek zwiedzania wyznaczyły nam słomiane maty, po których wędrowałyśmy boso, prowadzone przez naszego przewodnika – pana Tomasza. Po wejściu, naszą uwagę natychmiast przykuła około półtorametrowa, pluszowa góra Fuji. Zdobiące ją elementy wycięto z filcu, który z łatwością przyczepia się do góry, dzięki czemu można je układać na różne sposoby. To właśnie owa "dowolność tworzenia", jak powiedział nasz przewodnik, dostarcza dzieciom największej rozrywki. Oprócz postaci, drzew, rzek, motyli czy chmur, na górze znajdują się także wycinanki przedstawiające typowe symbole Japonii. Mamy tu więc filcową bramę Torii, kwitnące drzewka wiśni, klonowe liście, a nawet Darumę – "japońską złotą rybkę". Jest to pękata, "jednooka figurka" przynosząca szczęście. Kiedy życzenie noworoczne się spełni, właściciel domalowuje jej drugie oczko. W ten sposób najmłodsi zwiedzający mogą poprzez zabawę nauczyć się wiele o kulturze i tradycjach Kraju Kwitnącej Wiśni.
Góra nosi na sobie ślady licznych wspinaczek. Dowiedziałyśmy się także, że znaleźli się nawet śmiałkowie, którzy zdobyli ośnieżony szczyt. Ruszyliśmy dalej, gdzie znajdują się niskie stoliki, na których leżą kredki i kolorowanki. Można tam znaleźć także papier do orgiami, książki ilustrujące sposób składania papieru oraz gotowe wzory. Obok stolików znajduje się głośnik, z którego odtwarzane są słuchowiska z japońskimi bajkami. Wzdłuż ściany, którą zdobi wspomniane zdjęcie góry Fuji, ciągnie się szeroki pas papieru, pokrytego najróżniejszymi rysunkami dzieciaków. Niektóre z nich skorzystały z gotowego szablonu i narysowały miniaturową górę. Inne, pod wpływem wyobraźni i zdobytej wiedzy, stworzyły własne rysunki.
Następny przystanek to stanowisko z czterema kompletami sporych rozmiarów puzzli. Jak powiedział pan Tomasz, stwarzają one możliwość organizowania pełnych śmiechu i rywalizacji zawodów na jak najszybsze ich ułożenie. Dalej znajdują się znane nam dobrze z dzieciństwa puzzle trójwymiarowe w wersji XXL. Można je układać bezpośrednio na macie, tworząc niepowtarzalne budowle, lub umieszczać sześciany na specjalnej półce, znajdującej się pod ścianą. Jak łatwo się domyślić, układanki przedstawiały obrazy lub drzeworyty z wystawy.
Na samym końcu znajduje się plansza, umożliwiająca wcielenie się w postać w tradycyjnym, japońskim stroju. Nie omieszkałyśmy oczywiście skorzystać z okazji i zrobić sobie pamiątkowego zdjęcia.
Po wyjściu z sali zabaw, Pan Tomasz zaprowadził nas na wystawę. Przed nami otworzyły się szklane drzwi, za którymi kryły się pejzażowe drzeworyty. Przewodnik po krótce opowiedział nam o tej magicznej wystawie, po czym zaproponował rozwiązanie quizu, który przygotował z myślą o najmłodszych zwiedzających. Ma on na celu zainteresować dzieci wystawą i nakłonić do szczegółowego oglądania dzieł. Jednym z zadań było naśladowanie przedstawionych na nich postaci w charakterystycznych pozach. Czasami trzeba było dorysować na kartce brakujący instrument czy rekwizyt. Sporo problemów sprawiało policzenie wszystkich postaci pracujących na polu lub budowie. Obawiałyśmy się, że nie podołamy wyzwaniu, jednak się udało i rozwiązałyśmy cały quiz.
Następnie pan Tomasz wprowadził nas w tajniki pozostałych atrakcji, przygotowanych dla dzieci oraz ich rodziców. W muzeum odbywają się również weekendowe warsztaty dotyczące miedzy innymi orgiami, czyli sztuki składania papieru, czy też kaligrafii, podczas których uczestnik uczy się kreślić pędzelkiem podstawowe znaki pisma japońskiego. Na przykład w niedzielę, 18 marca, dzieci miały szansę dowiedzieć się, jak zrobić pieczątkę przy pomocy gumki do mazania i dłutka.
Tematem, który łączy salę zabaw z wystawą drzeworytów z kolekcji Feliksa Jasieńskiego jest góra Fuji. W Muzeum Manggha możemy również podziwiać obrazy Udo Kallera – niemieckiego malarza, który w swej twórczości prezentuje własną interpretację drzeworytów. Malowidła przedstawiają różnorodne ujęcie góry Fuji, malarz stosuje przeróżne techniki oraz barwy. W niektórych obrazach możemy dostrzec wiele mocnych, nasyconych kolorów, które z pewnością przyciągną uwagę dzieci. Inne natomiast prezentują jedynie kontur postaci, roślin i góry Fuji. Na każdym z nich jest wizerunek wzniesienia, jednak nie we wszystkich jest ono na pierwszym planie. Niejednokrotnie musimy poświęcić malowidłu więcej uwagi, aby odnaleźć jej zarys. Udo Kaller w swoich dziełach bawi się kolorystyką, upraszcza je, zachowują przy tym estetykę japońską – płaską formę, kontur i perspektywę. Oglądając tę wystawę warto zwrócić uwagę, że artysta niejednokrotnie przedstawia jeden drzeworyt za pomocą dwóch obrazów, które różnią się barwami lub sposobem wykonania. Doskonałym przykładem jest Fuji o wschodzie słońca, w którym autor użył wielu różnych kolorów oraz Fuji we mgle pozostający w tonacji brązowej, które najbardziej przykuły naszą uwagę.
Bardzo spodobała nam się idea stworzenia płaskorzeźb, przedstawiających niektóre drzeworyty i obrazy, wykonanych specjalnie dla osób niewidomych. Znajdują się obok nich i są opisane alfabetem Braille’a.
Dla dzieci szczególnie ciekawe są poszukiwania wizerunku góry na każdym obrazie, dlatego że często jest mało widoczna lub wręcz ukryta. Poprzez taką zabawę z rodzicami dzieci uczą się spostrzegawczości i pozornie nudne wyjście do muzeum okazuje się ciekawą rozrywką dla malucha.
Muzeum Sztuki i Techniki japońskiej Manggha to miejsce, w którym każdy znajdzie coś dla siebie. Dzięki licznym atrakcjom, wystawa z pewnością zafascynuje nie tylko dorosłych, ale także ich dzieci. W trakcie gdy pociechy znajdują się w sali zabaw, rodzice mogą spędzić miło czas w kawiarni. Warto dodać, że w każdy wtorek wstęp do muzeum jest bezpłatny. Polecamy wszystkim dużym i małym wycieczkę na Górę Fuji.
Dorota Czermak
Patrycja Banaś
M. A. Bieś
Artykuł powstał dzięki uprzejmości pana Tomasza Treppa, pracownika Muzeum Manggha.