Co znaczy być dobrą czarownicą? Czy bycie dobrym jest takie proste?
24 września mieliśmy okazję odpowiedzieć sobie na te pytania, podczas spektaklu „Malutka Czarownica” w teatrze Groteska. Widownia była zapełniona po brzegi dziećmi z przedszkoli oraz pierwszych klas szkół podstawowych. Barwne postacie czarownic, wchodząc na scenę natychmiast zasiały ciszę wśród małych widzów. Wesoła muzyka, przy której tańczyły czarownice, szybko zrekompensowała ich upiorny wygląd. Dzieci oglądające spektakl, zostały wręcz porwane do świata magii, w którym wartka akcja nie pozwalała nawet na chwilę nudy.
Wszystko to dopełniła ciekawa gra świateł oraz inne efekty audiowizualne. Niewątpliwie w przedstawieniu prym wiodła postać Malutkiej Czarownicy, wyróżniająca się nie tylko swoim urokiem, ale również tym, że jako jedyna nie miała maski. Najwięcej śmiechu, dostarczył dzieciom Pan Kruk – perfekcyjnie animowana lalka w roli nauczyciela i przyjaciela Malutkiej. Było mnóstwo śmiechu, był strach i miejmy nadzieję, że będzie refleksja… morał tej bajki sprytnie obudowany magiczną aurą mówi nam, że dobro zawsze bardziej się opłaca od zła i nawet Malutka Czarownica potrafi czynić wielkie dobre rzeczy.