Spektakl „Cudowna lampa Aladyna” to opowieść. I to jest jego niesamowity walor.
Od początku jesteśmy wciągnięci w spójną fabułę opowiadaną przez poszczególnych aktorów. Absolutnie nie sprawia to, że my lub dzieci się nudzimy. Wciągnięci w historię, możemy podążać za nią niejako nieświadomie, w międzyczasie koncentrując się na innych walorach przedstawienia. A naprawdę jest na czym.
1. Ach, stroje!
Pojawienie się Błękitnego Ducha i Złotego Ducha na scenie zdecydowanie wywołuje szmer „ooo” na widowni. Stroje błyszczą i mienią się w świetle. Dzięki temu duchy są jeszcze bardziej tajemnicze, nietypowe i magiczne. Pozostałe stroje także są barwne i przyciągają wzrok. Świetnie oddają także charakter opowieści, przenosząc nas na Bliski Wschód. Dziewczynki siedzące przed nami były pod szczególnym wrażeniem sukienki Księżniczki, ale wszystkie stroje zasługują na aplauz.
2. Magiczna „scenografia”
W tym spektaklu tradycyjnej scenografii praktycznie nie ma. Są jedynie płótna, na których wyświetlane są grafiki i animacje. Ustawienie tych płócien przez aktorów jest niejako częścią spektaklu i tworzy naprawdę niezwykły efekt. To kolejny element, który współgra z resztą i wciąga w świat Aladyna. Musicie to zobaczyć.
3. Magnetyczna muzyka
Mimo że nie usłyszymy tutaj piosenek wykonywanych przez aktorów, tak jak w innych lubianych spektaklach Groteski, muzyka stanowi istotny element. Dopełnia całości bliskowschodniego klimatu. Jest tłem, ale bez niej spektakl byłby o wiele bardziej ubogi.
A sama historia? Została zachowana w klasycznej formie, tej napisanej przez Leśmiana na podstawie „Księgi tysiąca i jednej nocy”. Nie ukrywa, nie omija smutnych momentów i nie robi z dżina wesołego duszka-przyjaciela. Jest tak prawdziwa, jak to możliwe. Pokazuje przemianę Aladyna z lekkoducha do umiejącego walczyć o swoje człowieka. Spektakl przeznaczony jest dla dzieci od lat 7 i myślę, że ta granica wiekowa jest trafna. Choć spektakl naprawdę może zachwycić każdego widza!
Fot. Grzegorz Mart
Spektakl wróci do Teatru we wrześniu, po wakacyjnej przerwie.