Syn w marcu skończył 4 lata. Chodzi do przedszkola. Niepokoi mnie jego mowa. Niby jest ogólnie rozumiany i dość "wygadany", używa wielu "dorosłych" słów, ale z niektórymi literami ma problemy, tzn. zamiast "f" mówi:"h" (przykład: zamiast "flaga"-"haga" lub "hlaga", "foka" - "hoka"), zamiast "r" - takie ni to "r" ni "l", no i zamiast "w" mówi "z angielska"-ale tylko w niektórych wyrazach np "kawiarnia"-"kałjarnia" czy też "kajarnia", natomiast "L" jak kiedyś w dawnej Polsce uczono, tak bardziej "Ł"-zauważyłam, że mówiąc np. "lala", nie dotyka językiem za górnymi zębami, tylko układa usta w "dziubek" jak przy mówieniu "ł". Panie z przedszkola nie widzą problemu.
We wrześniu mamy się przypomnieć, to spytają przedszkolnego logopedy. Próbujemy z synem ćwiczyć sami, ale on się niecierpliwi, nie lubi gdy go poprawiamy. Nie chcemy go zawstydzać.
Pytanie przesłała Pani Anna
Droga Pani Aniu,
ponieważ Synek ma już świadomość swoich problemów proszę go nie poprawiać, ale zastosować program, który pomoże uaktywnić wrodzone wzorce artykulacyjne. "Trudne głoski" (www.arson.pl). Proszę pamiętać , że dziecko musi słuchać w
słuchawkach.
Serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska
Komentarze