Warszawa

Porady naszych Ekspertów

Problem w przedszkolu

Witam,
mój synek (w styczniu skończy 4 lata) poszedł właśnie do przedszkola. Wcześniej chodził do żłobka i panie nie zgłaszały żadnych zastrzeżeń co do jego zachowania, często był chwalony. Jedyne przed czym mnie ostrzegały, to, że Mały jest bardzo wrażliwy, uczuciowy i może mieć problem z przystosowaniem się w przedszkolu. Dziś niestety pani wychowawczyni zgłosiła mi, że synek nie chce brać udziału we wspólnych zabawach i zajęciach. Jak stwierdziła: "ma focha na wszystko". Nie przeszkadza w zajęciach, w ogóle mało się odzywa, ale w nic się nie angażuje. Do tego doszło, że stał się agresywny i nawet ugryzł kolegę.
Trochę mnie to zdziwiło, bo w żłobku nie było takich skarg. Zdarzało się, że to on przyszedł pogryziony, ale w ostatnim półroczu bardzo zaprzyjaźnił się z kolegą, który go czasami bił i gryzł.
W domu zachowuje się poprawnie. Oczywiście, próbuje czasami coś wymusić i bada mój "poziom elastyczności", ale w związku z tym, że wychowuję go sama, nie pozwalam, żeby mi "wszedł na głowę". Stosuję kary i nagrody.
Panie twierdzą, że synek nie chce uczestniczyć w zabawach muzycznych i tanecznych, a w domu daje popisy wokalne i uczy mnie piosenek. Tam się prawie nie odzywa, a poza przedszkolem buzia mu się nie zamyka. Tak jakby wszystko było na odwrót.
Już szukam poradni psychologicznej, ale może na tą chwilę ktoś z Państwa da mi jakąś wskazówkę. Może popełniam jakiś błąd?
Monika
Wiktoria Jaciubek - psycholog rodzinny

Wiktoria Jaciubek

psycholog rodzinny

Odpowiedź:

Szanowna Pani,

dla wielu dzieci przejście ze żłobka do przedszkola jest dużą zmianą. Wiąże się ona z poznaniem nowego budynku,  nowych kolegów i koleżanek, opiekunek, reguł, wymagań itd. Z tego powodu bardzo często dzieci mają trudności z przystosowaniem się do nowej placówki.

Reakcja Pani syna nie wydaje mi się zaskakująca, ani szczególnie niepokojąca. Prawdopodobnie syn potrzebuje nieco więcej czasu, żeby się zaadaptować  do nowego środowiska. To, co może być najbardziej pomocne w tej sytuacji dla dziecka, jest poczucie, że jest rozumiane i wspierane. Dobrze jest więc cały czas starać się z synem rozmawiać na temat przedszkola, pytać go o przemyślenia, uczucia, doświadczenia przedszkolne. Zadawać mu pytania na temat jego wątpliwości, lęków czy oczekiwań. Nie wyśmiewać jego obaw, nie załamywać rąk nad jego słabościami, lecz oferować mu zrozumienie, bliskość, ciepło, życzliwość.

Oprócz tego bardzo pomocne może być wspólne czytanie z dzieckiem książek, które mają na celu oswojenie się z nową rzeczywistością szkolną. Takich  książek jest mnóstwo, np.: Christine L'Heureux "Kamyczek. Przedszkole", Anna Casalis "Tupcio Chrupcio nie chce iść do przedszkola", Agnieszka Frączek "Przedszkoludki. 100 radości i 2 smutki", Beata Ostrowicka "Lulaki, Pan Czekoladka i przedszkolaki", Renata Piątkowska "Opowiadania dla przedszkolaków", Barbara Gawryluk "Przedszkolaki z ulicy Morelowej", Liane Schneider "Zuzia idzie do przedszkola", Marzanna Graff-Oszczepalińska "Żyrafa Aldona idzie do przedszkola", Zofia Stanecka "Basia i przedszkole".

Z poważaniem,

Wiktoria Jaciubek

Zobacz inne porady w tematyce: nowe przedszkole, adaptacja

Lubisz CzasDzieci.pl?  Polub nas na Facebooku!

Komentarze


Portal CzasDzieci.pl ma przyjemność współpracować z gronem ekspertów, jednak często problemy wymagają pilnej lub dodatkowej porady medycznej. CzasDzieci.pl nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z zastosowania informacji zawartych w niniejszym serwisie. Zalecamy bezpośredni kontakt ze specjalistą w celu konsultacji danego problemu. Po zgłoszeniu pytania, zostanie ono po akceptacji redakcji umieszczone wraz z odpowiedzią konkretnego eksperta.

Przeczytaj również

Warto zobaczyć