Dzień dobry,
mój syn Tadeusz urodził się z wadą wzroku (lewe oko +9diopri prawe oko +8 dioptrii i miał bardzo duży oczopląs, do tego astygmatyzm. Został zdiagnozowany w 8 miesiącu życia, od tego momentu nosi okulary. Około roku temu wada się zmniejszyła i teraz wynosi L +6, P +5,5. Zmniejszył się również oczopląs, pojawił się lekki zez. Tadziu nigdy nie popatrzył prosto na przedmiot, obraca go sobie w rączkach blisko oczu. Jak biega przed siebie to patrzy bokiem. Lecz nie to mnie martwi.

Chodzi o jego zachowanie. Rozumie wszystkie polecenia. Więcej rzeczy zanosi na miejsce niż przynosi. Jak go o coś poproszę, to mi daje. Jak go wołamy po imieniu, to przychodzi czy do mnie czy do męża.
Wyciąga rączki do góry. Lubi się przytulać i pieścić, wtedy się śmieje.
Współpracuje przy ubieraniu rozbieraniu kąpieli. Je wszystko, ale ja go
karmie, sam je tylko rączkami. Pije tylko z butelki.

Bardzo martwi mnie jego mowa.Tadziu potrafi powiedzieć bardzo ładnie cale zdanie, ale nieadekwatnie do sytuacji, tak jakby coś gdzieś usłyszał albo mu mu się przypomniało. Zapytany o coś, czy chce pić lub jeść nigdy nie powiedział "tak". Zapytany o cokolwiek, jak nie zna odpowiedzi, to nic nie powie lub powtórzy moje pytanie. Na pytania "Jak masz na imię?", "Gdzie mieszkasz?" odpowiada prawidłowo, bo zna odpowiedź. Nie pokazuje niczego palcem. Jak chce żebym mu w czymś pomogła to przychodzi i mówi np. "Mama otworzyć", ale to bardzo rzadko się zdarza.

Najczęściej się wszystkiego domyślam jeżeli chodzi i jedzenie lub picie. Mówi do mnie "mama", bardzo rzadko "tata" lub wcale.
Ma też siostrę i brata, ale do nich tez nie mówi po imieniu. Czy to może
być zaburzenie rozwojowe ze spektrum autyzmu? Elżbieta