Kraków

Porady naszych Ekspertów

Czy to padaczka?

Witam! Mam 9 miesięczną córeczkę, która w wieku 7,5 m-ca dostała drżenia. Wygląda to tak, jakby ją zimno otrzepało. Drżenia te powtarzały się w ciągu dnia. Będąc kilka dni w szpitalu stwierdzono u niej padaczkę. Jedna lekarka mówiła, ze w tym wieku jest to prawie całkowicie wyleczalne po zastosowaniu leczenia. Natomiast druga lekarka mówiła, że padaczki nie ma? Komu wierzyć? Czy na podstawie jednego badania EEG można postawić taką diagnozę? Teraz już ponad miesiąc dziecko bierze Depakine i dalej pojawiają się drżenia.


Pytanie przysłała pani Magda
 Dr n. med. Adrianna Wilczek - Specjalista neurologii dziecięcej

Dr n. med. Adrianna Wilczek

Specjalista neurologii dziecięcej

Odpowiedź:

Witam,
podanych faktów dotyczących choroby Pani dziecka jest bezwzględnie za mało. Czym innym są drżenia (i mają inne przyczyny, w tym mogą występować też u dzieci zdrowych z niedojrzałym układem nerwowym), czym innym napady padaczkowe - uogólnione z drgawkami (przypuszczam, że o takie tu chodzi), aczkolwiek brak informacji, co do stanu świadomości dziecka. Nie wiem też nic na temat stanu neurologicznego dziecka i jego neurorozwoju. Sądzę, iż w trakcie pobytu w Oddziale Neurologii córcia została starannie przebadana pod kątem różnych przyczyn napadów (przede wszystkim metaboliczne, wady wrodzone OUN, etc, miała wykonane badania neuroobrazowe)
Rozpoznanie padaczki (czasem bardzo trudne) wymaga nie tylko patologii zapisu EEG, ale przede wszystkim odpowiedniego w łączności z nim obrazu klinicznego.

Pozdrawiam,
Adrianna Wilczek

Zobacz inne porady w tematyce: padaczka

Lubisz CzasDzieci.pl?  Polub nas na Facebooku!

Komentarze

Witam. Mam taki sam problem co pani Magda mój synek ma takie same drżenia miał robione eeg i nic nie wyszło teraz czekam na koleje badanie. Proszę o informacje jak rozwiązała się Pani spraw czy Pani córeczka jest zdrowa?

dodany: 2014-05-09 09:20:00, przez: Anna

Witam Zauważyłam u mojego 3-miesięcznego synka dziwne ruchy gałek ocznych. Kieruje źrenice ku górze, widać białka, jednocześnie jakby "zawiesza się". Trwa to kilka sekund, najczęściej po odkładaniu do leżenia po spionizowaniu, przy leżeniu na brzuszku lub przekręceniu z brzuszka na plecy i przy zasypianiu. Potem następuje płacz. Mały nie podpiera się na przedramionach i z tego powody byliśmy u neurologa, który skierował nas na rehabilitację. Nie zgłaszałam problemu gałek ocznych, gdyż zaobserwowałam to dopiero dziś. Czy to padaczka? Strasznie się boję bo na wizytę u neurologa czeka się co najmniej 2 miesiące...

dodany: 2013-10-17 00:24:02, przez: Anna

jestem mama 7 miesiecznego synka , jak sie urodzi byl zdrowy tylko jakims cudem po 7 godz od porodu dostal krwotoku na mozgu i to bylo pod moja nieobecnosc dostal padaczki po urazowej , keppra a raczej leviteracetam opracowany przyniusl dobre skutki , po zapisach eeg lekarz przez 4 tyg kazal mi dawac polowe dawki pierwszy tydzien bylo ok ale od wczoraj maksymilian siedzac i gryzac zabawke lub smoczka trzesie glowa i raczkami przez pol sekundy 4 razy w ciagu dnia , prosze mi powiedzeic czy to powrot choroby odpowiedzi prosze na mail kamisia012@interia.pl

dodany: 2012-11-21 21:11:45, przez: Kamila

Pani Magdo, napad toniczno-kloniczny powoduje zazwyczaj drgawki całego ciała, które pojawiają się czasem z kilkusekundowymi przerwami. Ale zdarza się, że od czasu do czasu przez kilka sekund sama podskoczy np. ręka lub noga, więc tak może być. Nie ma jednak przy nich wykręcania palców czy uciekających oczu (wiem, bo sama miałam padaczkę toniczno-kloniczną), więc to raczej inny typ napadu, proszę skonsultować się z innym neurologiem. A na pewno nie powinna Pani poprosić o zmianę leku na inny, najlepiej na najskuteczniejszy i najbezpieczniejszy tegretol, zwłaszcza u małego dziecka, u którego może Pani po prostu nie dostrzec fatalnych skutków ubocznych, powodowanych przez depakinę, a są m.in. znaczne przybieranie na wadze, wypadanie włosów garściami, a przede wszystkim b. poważna urata pamięci i wzroku. Po odstawieniu leku nie wraca całkowicie do normy u dorosłego, tym bardziej groźna może

dodany: 2012-03-13 17:28:54, przez: MaryAnn

Dziękuję bardzo za odpowiedź! Dodam do wcześniejszego opisu, iż w trakcie wyspępowania drawki , dziecko zachowuje świadomość i jest aktywne. Drgawki pojawiają się najczęściej gdy dziecko trzyma coś w rączce, gdy ma jakiś nowy przedmiot. Jeśli chodzi o rozwój dziecka to jest jak najbardziej prawidłowy-stwierdzenie lekarzy. Mam jeszcze jedno pytanko, mianowicie: który lek jest lepjej przyswajalny: Depakine w granulkach czy depakine w syropie? Jest to dla mnie ważne, ponieważ dziecko bierze syrop depakine, którego zażycie stanowi ogromny problem. Dziecko płacze, pluje, wymiotuje- nie chce w żaden sposób brać syropu, natomiast lek w granulkach był dobrze tolerowany przez dziecko jeśli chodzi o zażycie. Na koniec chciałabym jeszcze zapytać Panią Doktor( mimo najczęściej zadawanego pytania przez rodziców) czy w przypadku padaczki wykrytej dość szybko szansa na wyleczenie "całkowite" jest? Bardzo proszę o odpowiedz! z góry dziekuję. Pozdrawiam Magda

dodany: 2008-07-28 18:04:43, przez: Magda

Witam Panią Co do leku z mojej praktyki wynika,że Depakina Chronosphera jest przez dzieci lepiej "spożywana, natomiast nie można w sposób obiektywny ocenić jej poziomu we krwi. Robimy to oznaczenie w szpitalach -ale stężenia te ,nie są obiektywne(pogląd wygłoszony przez znanego epileptologa na Zjeździe). Natomiast jeśli dziecko nie ma napadów ,dobrze lek toleruje to należy utrzymać tę postać.! Padaczka jest chorobą uwarunkowaną w różny sposób, ma też różne prognozy.Wszystko zależy od rodzaju napadów, a w uproszczeniu jej typu,zespołu.Są padaczki całego życia, stanowią one niewielki procent. Rozwój i stan neurologiczny dziecka jest prawidłowy. Nie wiem jaki konkretny rodzaj padaczki został rozpoznany-miokloniczna, ogniskowa, pierwotnie uogólniona etc. Te choroby się leczy jak każde inne i dzieci są zupełnie zdrowe. Dawny pogląd , że padaczka to wyrok jest archaizmem. Proszę zachować spokój i zaufać lekarzowi prowadzącemu. Życzę powodzenia i pozdrawiam Rodzinę ciepło. dr Ada Wilczek

dodany: 2008-07-28 18:04:43, przez: A.Wilczek

Witam Panią Co do leku z mojej praktyki wynika,że Depakina Chronosphera jest przez dzieci lepiej "spożywana, natomiast nie można w sposób obiektywny ocenić jej poziomu we krwi. Robimy to oznaczenie w szpitalach -ale stężenia te ,nie są obiektywne(pogląd wygłoszony przez znanego epileptologa na Zjeździe). Natomiast jeśli dziecko nie ma napadów ,dobrze lek toleruje to należy utrzymać tę postać.! Padaczka jest chorobą uwarunkowaną w różny sposób, ma też różne prognozy.Wszystko zależy od rodzaju napadów, a w uproszczeniu jej typu,zespołu.Są padaczki całego życia, stanowią one niewielki procent. Rozwój i stan neurologiczny dziecka jest prawidłowy. Nie wiem jaki konkretny rodzaj padaczki został rozpoznany-miokloniczna, ogniskowa, pierwotnie uogólniona etc. Te choroby się leczy jak każde inne i dzieci są zupełnie zdrowe. Dawny pogląd , że padaczka to wyrok jest archaizmem. Proszę zachować spokój i zaufać lekarzowi prowadzącemu. Życzę powodzenia i pozdrawiam Rodzinę ciepło. dr Ada Wilczek

dodany: 2008-07-28 18:04:43, przez: A.Wilczek

Witam Serdecznie! Mam jeszcze pytanie dotyczące podawania leku. Czy po podawaniu leku-depakiny dziecko może mieć nadal drżenia? Czy lek może też to wywoływać, czy po prosty coś jest nie tak? U dziecka stwierdzono napady uogólnione-wyczytałam to z wypisu ze szpitala. Dziecko całkiem niedawno miało zrobione kolejne (3) badanie EEG i okazało się, że zmiany są niewielkie, a muszę dodać, że pierwszy raz badanie było robione podczas głębokiego snu, natomiast wcześniejsze były robione po tym jak dziecko po płaczu się uspokoił, ale "zanosiło" się podczas badania. Pozdrawiam serdecznie. Magda

dodany: 2008-07-28 18:04:43, przez: magda

chciałabym się dowiedzieć jeszcze jaki rodzaj padaczki jest "najcieższy" czy padaczka uogólniona jest niebezpieczna? Dziękuję

dodany: 2008-07-28 18:04:43, przez: magda

Dzień dobry! Chciałabym jeszcze zapytać czy przy stosowaniu depakiny mogą występować dalej takie same dolegliwości-drżenia? dziecko już jest ponad 2 miesiące na tym leku! Czy depakina może również wywoływać takie drżenia! Zaznaczam, że są to drżenia rączek i głowki, to właściwie wygląda jakby się dziecko "spięło" trwa zalewdwie sekundy! Czy to jest atak czy po prostu dziecko tak reaguje na lekarstwo? Jako matka nie weim czy jestem już tak przewrażliwiona czy po prostu to tak już będzie wygladało zawsze. Dziękuję i pozdrawiam!

dodany: 2008-07-28 18:04:43, przez: magda

Tak przy zastosowaniu tego leku spotyka się czasem drżenia. Mam nadzieję, że ustąpią one samoistnie, dziecko niedawno rozpoczęło leczenie. Jeżeli nie, lekarz prowadzący powinien rozważyć modyfikację dawki leku(czasem redukcja zmniejsza te objawy ). W napadach pierwotnie uogólnionych ( a przypuszczam z opisu Pani, że takie tu mają miejsce) na podstawie relacji Pani wg opinii lekarza specjalisty, który prowadził dziecko-jest to lek z wyboru i b.skuteczny. Termin padaczka uogólniona określa i charakteryzuje rodzaj(morfologię) napadów- utrata świadomości (napady pierwotnie uogólnione i wtórnie uogólnione) i zawiera bardzo dużą grupę zespołów chorobowych o różnym rokowaniu-od b.dobrego do niepomyślnego(np.niektóre padaczki miokloniczne etc). Ocenę rokowania w opisanej sytuacji ustali po okresie obserwacji klinicznej, wyników badań a przede wszystkim reakcji na leczenie lekarz prowadzący! Życzę optymizmu i cierpliwości-w tej sytuacji niezbędnych. Pozdrawiam serdecznie. Jeszcze raz podkreślam padaczka jest chorobą, którą można wyleczyć i proszę o tym pamiętać w trudnych momentach. dr n.med Adrianna Wilczek

dodany: 2008-07-28 18:04:43, przez: A.Wilczek

nic tak nie boli jak widok cierpiacego dziecka,kiedy zdajemy sobie sprawe ze to nie jest tylko kaszel czy bol brzuszka,ktory po krotkim czasie mija.Nic tak nie boli jak lek o prawidlowy rozwoj maluszka,by leczeniem nietrafionym mu nie zaszkodzic,nic tak nie boli jak brak usmiechu dziecka kiedy rankiem oczy otwiera,ale zawsze jest w nas nadzieja i to ona daje nam sile by wierzyc,ze wszystko jest do wyleczenia tylko istota czasu dyktuje warunki,wszak do zycia potrzebujemy tak niewiele -dobre zdrowie -ciepla strawa -smak milosci -reszta wszystko jest na pokaz. Trzeba i musimy wierzyc ze leki ktore podajemy dadza upragniony skutek w leczeniu naszych dzieci,musimy miec nadzieje w wiedzy lekarzy.-Pozdrawiam .

dodany: 2008-07-28 18:04:43, przez: leszek

Witam serdecznie. Jestem dziadkiem 6-miesiecznego Michalka,wedlug moich obserwacji po niedlugim czasie od szczepien przeciw ksztuscowi zauwazylem lekkie opadanie glowki przy noszeniu na rekach,sadzilismy ze to sennosc,po niedlugim czasie zauwazylismy nagle ruchy galek ocznych ku gorze i czasowe wylaczanie swiadomosci,zapatrzenie w jakis punkt,brak usmiechu u dziecka i osowialosc.Nie bylo na co liczyc,udalismy sie natychmiast do szpitala,wnuczek zostal poddany obserwacjii i przeprowadzono szereg badan wlacznie z EEG,ktore wykazalo zmiany w zapisie od normy,lekarze rozpoznali somptomy padaczkowe i tez zastosowano stopniowane podawanie syropu Depakine.Po zazyciu syropu dziecko bardzo placze,nie wiem czy ma to zwiazek z podawaniem tego syropu,w ulotce wiele sie mowi o zmianach watrobowych-mam pytanie-jak szybko lekarz neurolog jest w stanie okreslic celowosc stosowania syropu, jak wiele czasu jest potrzebne aby dostrzec dzialania uboczne? Pozdrawiam wszystkich zamartwionych rodzicow i dziadkow i zycze wiele nadzieii.

dodany: 2008-07-28 18:04:43, przez: leszek

Dziękuję bardzo za odpowiedź! Przez ostatni tydzień dziecko drży i trzęsie praktycznie codziennie po kilka razy, ja tracę juz nadzieje. Wydaje mi się, że to coś groźnego i że dziecko bardzo cierpi :(. Nie wiem czy lekarstwo jest źle dobrane czy dziecko tak reaguje, czy po prostu to już tak cały czas będzie? Pozdrawiam

dodany: 2008-07-28 18:04:43, przez: magda

Syrop depakine jest straszny dla dzieci. Moja córka też bierze ten syrop i podanie go jest dla mnie i dla niej tragedią. Płacze, wypluwa, wymiotuje itd. Może kiedyś wymyślą coś lepszego:)

dodany: 2008-07-28 18:04:43, przez: Magda

Mam pytanie muj syn ma 12 lat i bierze lek kowuleks wynik z eeg wyszedl zly a jak mojego syna boli glowa to od razu dretwieja mu rece i nog.Czy to tak ma byc.Pozdrawiam.

dodany: 2008-07-28 18:04:43, przez: sylwia

Pani Madziu,doskonale zdaje sobie sprawe ze znalezc przyczyne tej choroby jest trudno,zauwazyc jednak nalezy ze w dawanych czasach do lat piecdziesiatych czestotliwosc zapadania na te chorobe wsrod niemowlat byla znikoma,jesli juz to przy porodowych porazeniach dz.natomiast dzisiaj jest znacznie wiecej przypadkow zachorowan na epi.a idac dalej mozna to laczyc z obowiazkowymi szczepieniami,zwlaszca na koklusz.Bo jak inaczej wytlumaczyc wprowadzenie bakterii do ciala dziecka ,ktore nawet jeszce pokarmow stolowych nie jest w stanie przyswoic a co dopiero ma robic system odpornosciowy z wprowadzonym do organizmu zarazkiem podawanym w roznego rodzaju szcepionce.W naszej diecie codzioennej w pokarmach ktore spozywamy jest tez wiele konserwantow,hormonow,sterydow itd. tak naprawde to nie wiemy co jemy a pozniej odbija sie to na naszej oslonie imunologicznej ktora prezentujemy naszym dzieciom.Moj wnuk przed szczepieniem na ksztusiec mial robiony filmik jak prawie spiewa,gaworzy,usmiech od ucha do ucha czego po szcepieniu juz nie zobaczylem i do tej pory nie widze a wszystko co mam bym dal aby ten stan jego cierpienia i chwilowej nieobecnosci sie skonczyl a Michalek znowu odnalazl swoj swiat i znajome twarze ktore z miloscia patrza na niego z utesknieniem wypatrujac jego usmiechu.Pozdrawiam serdecznie Pania i Pani coreczke.-dziadek leszek:)

dodany: 2008-07-28 18:04:43, przez: leszek

Przyznaję Panu rację! Musimy być dobrej myśli. W końcu średniowiecze już minęło i możemy liczyć na lepsze jutro! Z tego co przeczytałam, to widzę, że rodzina cierpi w związku z chorobą Pana wnuczka. U mnie jest identycznie. Gdy dowiedzieliśmy, że to epilepsja-świat się zaczął walić. To szok dla rodziców, większy jeszcze wtedy, gdy nikt w rodzinie wcześniej nie miał takiej choroby, i wie, że dziecku nic się nie stało, żeby chociaż mieć jakieś przypuszczenie. Czy to po prostu taki los? Czy ludzie, którym bardzo zależy na na wychowywaniu dzieci, wnucząt muszą mieć tylko nadzieję? Czy to po prostu "choroba" wieku dziecięcego, która po leczeniu minie a My cierpienie i smutek odłożymy w niepamięć! Pozdrawiam serdecznie. Z ogromną nadzieją. Magda

dodany: 2008-07-28 18:04:43, przez: magda!

W odpowiedzi na Pani pytanie ,które zrozumiałam jako dotyczące zasadności leczenia bólów głowy preparatem Convulex, sądzę, że lekarz ocenił dolegliwości jako migrenę. W takiej sytuacji - po pierwsze mogą być obecne zmiany w zapisie eeg( u ludzi zdrowych czasem też!), po drugie stosuje się preparaty kwasu walproinowego-Convulex -jest jednym z nich. Najważniejsze, aby leczenie przyniosło efekt, ponieważ migrena jest b.ciężką w senesie kategorii dolegliwości chorobą. Jeśli nie ma efektu trzeba to zgłosić lekarzowi, zapewne dobierze inne leki. Życzę wszystkiego najlepszego i ciepło pozdrawiam dr n.med.Adrianna Wilczek

dodany: 2008-07-28 18:04:43, przez: A.Wilczek

Moje dziecko choruje 2 lata.na epilepsję. Objawem było drżenie całego ciała(dreszcze)potem dławienie w gardle w przełyku,skrzywienie twarzy,drganie lewego oka.Przy napadzie stawał nieruchomo.brał leki :tegretol,trileptal,trileptal+frisjum,Trileptal+topamax.Po topamaxie nie pożądane objawy:nadpobudliwy,zaburzenia emocjonalne,zachamowanie mowy,utrudniony kontakt wzrokowy i słuchowy jak regres intelektualny,gryzienie wszystkiego co dało się włożyć do buzi.Dziecko zamkneło się w swoim świecie.Po prostu ten lek działa na każde dziecko inaczej ,akurat u Bartusia tak zadziałał.Następnie odstawiany był lek topamax,a włączona depakina w syropie + trileptal-pojawiały się lekkie napady.Zmieniono na depakine chronoswere+ trilep. dziecko otworzyło się zaczeło wracać do normalności oczywiście małymi kroczkami 3 m-ce bez napadów .Powrót do depakiny w syropie -problemy z załatwieniem się ,który okazał się błędem.Pojawiły się napady ,akurat miałam termin do szpitala w Ligocie.Tam zaczeli ustalać leki .Chciano wycofać trileptal co nie było możliwe gdyż dochodziło do 50 napadów na dobę to był koszmar.Po dokładnych badaniach okazało się że Bartuś po zażyciu depakiny w syropie wydala ją z moczem i ma mało w stężeniu krwi .Więc wrócono do trileptalu i włączono depakinę chronoswere+frisjum.Napady momentalnie zaczeły się zmniejszać.W tej chwili czyli po8 m-cach nic się nie dzieje oprócz dwóch malutkich napadów.mija dwa dni jak odstawiłam całkowicie frisjum i też jest w porządku.Szkoda tego czasu kiedy brał topamax bo ma pół roku do tyłu ale nie chcę do tego wracać ważne że zaczyna mówić całymi zdaniami ,robi postępy.Jest nadpobudliwy ruchowo ale pani doktór łączy to z padaczką.Cieszę się widząc uśmiech na twarzy mojego dziecka ,a była ciężka droga były wzloty i upadki.trzeba mieć dużo cierpliwości bo leki jest ciężko ustalić. U Bartusia trwało to 1,5 roku.I obserwujcie dzieciaki po każdej zmianie leku.Pozdrawiam życzę dużo zdrowia dla waszych pociech.

dodany: 2008-07-28 18:04:43, przez: ewa

Witam Jestem mamą dziewczynki ze stwierdzoną epi (zespół LG). Mam pytanie - czy napad toniczny może ograniczać się tylko do pewnej grupy mięśni - córka ma zdecydowanie wzmożone napięcie w obu rękach, powykrzywiane paluszki od niego, oczy uciekające pod górę, ale napięcie w nogach jest raczej normalne- czy może to raczej napad częściowy... Patrząc na górną część jej ciałka powiedziałabym że to ewidentnie napad toniczny, który widziałam już nie raz, ale nie rozumiem dlaczego w nóżkach napięcie nie jest wzmożone. :-/ Na marginesie dodam, że napady częściowe jakie zazwyczaj miewa to prawostonne złożone. Pozdrawiam Katarzyna

dodany: 2008-07-28 18:04:43, przez: Katarzyna

[quote:6bb46ee372="Katarzyna"]Witam Jestem mamą dziewczynki ze stwierdzoną epi (zespół LG). Mam pytanie - czy napad toniczny może ograniczać się tylko do pewnej grupy mięśni - córka ma zdecydowanie wzmożone napięcie w obu rękach, powykrzywiane paluszki od niego, oczy uciekające pod górę, ale napięcie w nogach jest raczej normalne- czy może to raczej napad częściowy... Patrząc na górną część jej ciałka powiedziałabym że to ewidentnie napad toniczny, który widziałam już nie raz, ale nie rozumiem dlaczego w nóżkach napięcie nie jest wzmożone. :-/ Na marginesie dodam, że napady częściowe jakie zazwyczaj miewa to prawostonne złożone. Pozdrawiam Katarzyna[/quote:6bb46ee372] Witam jestem mamą 4 letniego Mateuszka z zespołem LG , bardzo proszę o kontakt PAnią Katarzyne, która ma podobny problem, pozdrawiam, moje gg 5788835, Magda

dodany: 2008-07-28 18:04:43, przez: Makda


Portal CzasDzieci.pl ma przyjemność współpracować z gronem ekspertów, jednak często problemy wymagają pilnej lub dodatkowej porady medycznej. CzasDzieci.pl nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z zastosowania informacji zawartych w niniejszym serwisie. Zalecamy bezpośredni kontakt ze specjalistą w celu konsultacji danego problemu. Po zgłoszeniu pytania, zostanie ono po akceptacji redakcji umieszczone wraz z odpowiedzią konkretnego eksperta.

Przeczytaj również

Warto zobaczyć