Dzień dobry pani Karolino,
Jestem absolutnie pewna, że problem, jakiego Pani doświadcza, tkwi w Pani głowie, a nie rozwoju córki. W mojej branży zjawisko to nazywamy "efektem doktora Google" - Internet to miecz obosieczny, z jednej strony zwiększa wiedzę, z drugiej sprawia, że rodzice wariują. Jeśli chodzi o lęk w kwestii autyzmu zdarza się to u rodziców dość często. Jednak na szczęście wszystko, co Pani napisała o córeczce świadczy, że jest ona zdrowym i do tego bardzo dobrze rozwijającym się dzieckiem. Autyzm to całościowe zaburzenie rozwoju, dotyka wszystkich sfer funkcjonowania. Problem ten z całą pewnością nie dotyczy Pani rezolutnego maluszka. I ma ona rację denerwując się na Panią w kwestii zmuszania jej do patrzenia w oczy. Proszę przestać i cieszyć się macierzyństwem już bez tej niepotrzebnej troski :). Dodatkowo nadmieniam, że Pani mądry pediatra, wysłałby Panią z małą na badania, gdyby zachodziły ku temu uzasadnione przesłanki. Proszę mu zaufać.
Serdecznie pozdrawiam
Agnieszka Sokołowska
Komentarze