Warszawa

Porady naszych Ekspertów

Czy 3-letnia dziewczynka zacznie mówić?

Witam serdecznie Pani profesor. Jestem mamą 3-letniej artystycznej, nie mówiącej dziewczynki. Od miesiąca pracujemy metodą krakowską pod kierunkiem pani Joasi Łozowskiej. Jak na miesiąc ćwiczeń nasze dziecko zrobiło ogromny skok rozwojowy:) na pierwszych zajęciach nie umiała nawet posortować klocków kolorami, połączyć dwóch fragmentów obrazka, ani dopasować par - taki sam. Po tygodniu, dwóch, robiła to już bez problemu, a wraz z tymi umiejętnościami zaczęła dostrzegać, że w jej otoczeniu rzeczy są podobne lub się różnią, ku naszemu zaskoczeniu od razu zaczęła przekładać to na realia, tzn. dopasowuje figurki do obrazków, mężowi wręczyła tez jego zdjęcie:) ćwiczenia na zwierzątkach spowodowały, że zaczęła się przyglądać obrazkom i zdjęciom spontanicznie, np. zdjęcie krowy w sklepie mięsnym od razu przykuło jej uwagę. Czasem jest zabawnie, bo np. liże Ilustracje lizaka:) Oczywiście słuchamy płytek. Poprawia się słuch. Mała do tej pory często nam uciekała, lub wchodziła na meble, w tej chwili na dźwięk imienia i lekko podniesiony ton - zatrzymuje się i patrzy na nas. Co do mowy coraz częściej słyszymy - daj, i sylaby powtarzane w ciągu dnia, choć dziecko po nas od razu nie powtarza... stąd moje pytanie w tytule - czy sądzi Pani, że jest szansa na rozwój mowy? Wiem, że 3,1 to trochę późno.
Dziwne jest to, że nasze życie z córeczką staje się łatwiejsze. Jest o wiele radośniejsza, lepiej śpi. Mamy ostatnio 4 noce z rzędu przespane całkowicie:) Pierwsze od jej urodzenia... Choć na początku terapii zdarzały się okropne nocne histerie.
Cały czas czytam na forach o "zmuszaniu do ćwiczeń" czy " rozwiązaniach siłowych" ? Nam się czasem zdarza, że najpierw Julka ucieka z krzesełka, kiedy włączamy płytę, ale zaraz jakiś dźwięk, który już kojarzy i lubi powoduje, że wraca i słucha. Z uśmiechem. Moje dziecko przy ćwiczeniach co chwile patrzy mi dłuuuuugo w oczy, uśmiecha się, tak jakby dziękowała za możliwość nauki, przytula się i za chwilę sama wraca do ćwiczeń.
Nigdy dotąd żadna zabawka nie budziła takiej radości jak karty z parami obrazków, czy pocięte przeze mnie puzzle. Co do zabawek Jula już kładzie małe lale spać, kołysze je i daje pić. Bawi się zwierzątkami. Nie wiem, czy to efekt metody, ale Córeczka zaczęła chcieć być samodzielna! Zabrała mi z ręki widelec, po czym sama, cały czas siedząc przy stoliku, (a jest mocno nadaktywna) zjadła talerz makaronu, prawą rączka. Miesiąc temu jeszcze nie ustalona ręka dominująca, dokładnie pół na pół. Coraz częściej nasze dwie godziny ćwiczeń przechodzą w kolejne godziny wspólnej zabawy. Telewizor przestał wypełniać nasz dom, raz się nawet złamaliśmy i coś włączyliśmy. Jula co prawda nie zwracała większej uwagi, ale za to my zwróciliśmy uwagę na fakt, że przy włączonym telewizorze dużo rzadziej patrzymy co robi, czy ją zagadujemy. Telewizor powoduje rodzaj autyzmu rodzinnego:)
Może jakaś mama szukająca terapii dla swego dziecka trafi na ten post. Sama szukałam terapii długo, zbyt długo, ale próby wprowadzenia ABA zdecydowanie mnie odrzuciły, gdzieś się to kłóci z natura humanistki, na własna rękę trochę RDI... Efekty tez jakieś były, tylko że co chwilę stawaliśmy w miejscu z pytaniem co dalej. Teraz mam fachową konsultacje, program, który realizujemy, ani chwili przestojów i motywacje do systematycznej pracy. Chyba dzięki temu efekty są tak szybkie. Odkrywamy codziennie jakieś nowe możliwości, zupełnie nam dotąd nieznany potencjał dziecka i wciąż mam to cudowne uczucie, że mogę dziecko UCZYĆ a nie tresować. Do podanego programu dodajemy eksperymenty. Ostatnio jest to zabawa w rysowanie. Ja rysuje przedmioty z otoczenia, kubek, widelec, misia, a Jula dokłada je potem do rysunku. Niby nic w tym nadzwyczajnego, ale to ona sama wciska mi do ręki kredkę i inicjuje zabawę:) Za wszystkie te cudowne odkrycia serdecznie Pani dziękujemy:)
Proszę o odpowiedź w sprawie mowy, ponieważ chciałabym poznać Pani opinie na ten temat, sądzę, że po latach doświadczenia może Pani wstępnie oszacować możliwości dziecka. Oczywiście wiem, że każde dziecko reaguje inaczej.
I na koniec prośba - pomysł. Proszę przemyśleć utworzenie przy waszej stronie forum - biblioteczki, do której rodzice mogliby odrzucać linki lub materiały, które sami produkują do terapii z dziećmi. Wiem, ze niektóre pomoce można kupić, ale jest ich chyba wciąż za mało, żeby zapewnić dziecku różnorodność, a na forach rodzice wymieniają się własnymi pomysłami, tylko szkoda czasu na to wieczne buszowanie. Gdyby takie pomysły zabrać na jednej stronie byłaby to dla nas wielka pomoc.
Pozdrawiam serdecznie
Magdalena
Prof. Jagoda Cieszyńska - Psycholog, logopeda

Prof. Jagoda Cieszyńska

Psycholog, logopeda

Odpowiedź:

Droga Pani Magdaleno,

bardzo Pani dziękuję za list. Pani propozycje przekazałam do portalu www.konferencje-logopedyczne.pl. Ma Pani rację, ważne jest wymienianie się pomysłami na ćwiczenia, bo dzieci potrzebują wciąż nowych bodźców. Pani głos w sprawie TV mam nadzieję pomoże wielu rodzicom. Niektórzy piszą, że są bardzo wdzięczni za zakaz używania telewizora, bo dopiero wówczas okazało się, że można rozmawiać z dziećmi i jeszcze mieć trochę czasu dla siebie.
Jeśli Córeczka powtarza w ciągu dnia, to co usłyszała w słuchawkach,
to oznacza, że wróciła na prawidłową ścieżkę rozwoju. Proszę pilnować
regularnego słuchania (W SŁUCHAWKACH), sądzę, że mowa będzie się
stopniowo pojawiać. Córeczka jest mała, moje doświadczenia pozwalają
myśleć pozytywnie o pojawieniu się mowy. Jeśli w ciągu najbliższych
trzech miesięcy mowa się nie pojawi, można jeszcze spróbować MTG.
Widziałam dzieci 6-letnie, które zaczęły mówić.
Pani Joasia Łozowicka ćwiczy z chłopcem, który miał zdaniem
specjalistów nie mówić, ma 7 lat, dzięki MTG mówi. Sądzę jednak, że
Córeczka skoro zaczęła powtarzać spontanicznie w ciągu dnia będzie
mówić.
Gratuluję dotychczasowych sukcesów, czekam na infromację o pierwszym
zdaniu.
Serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska

Zobacz inne porady w tematyce: brak mowy, metoda krakowska, stymulacja

Lubisz CzasDzieci.pl?  Polub nas na Facebooku!

Komentarze


Portal CzasDzieci.pl ma przyjemność współpracować z gronem ekspertów, jednak często problemy wymagają pilnej lub dodatkowej porady medycznej. CzasDzieci.pl nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z zastosowania informacji zawartych w niniejszym serwisie. Zalecamy bezpośredni kontakt ze specjalistą w celu konsultacji danego problemu. Po zgłoszeniu pytania, zostanie ono po akceptacji redakcji umieszczone wraz z odpowiedzią konkretnego eksperta.

Przeczytaj również

Warto zobaczyć