Natknąłem się w internecie na informację, że oprócz zakazu bajek, muzyki, zabawek dźwiękowych powinno się też unikać rytmicznych wierszyków np. Tuwima, Brzechwy i wspólnego śpiewania piosenek.
Czy faktycznie? Syn mało mówi a stara się ładnie śpiewać np. "Zima, zima, zima, pada, pada śnieg, jadę jadę w świat sankami..." lub "Proszę Państwa oto miś" czy to źle. Ja mu cichutko szepczę, a on równolegle lub po mnie powtarza.
Pozdrawiam
Konrad
Szanowny Panie,
niestety ludzie nie czytają moich wypowiedzi ze zrozumieniem i pewnie ktoś coś przekręcił, zawsze polecam czytanie rytmicznych wierszyków i śpiewanie,
zaznaczam jednak, że nie należy korzystać z płyt, tylko śpiewać dziecku "na
żywo" w kontakcie twarzą w twarz, właśnie tak jak Pan to czyni.
Serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska
Komentarze