Droga Pani Beato,
sytuacja opisywanego chłopca jest dramatyczna. Zastanawia mnie dlaczego niesłyszący rodzice (przecież młodzi!) nie znają języka migowego. To może oznaczać, że są absolwentami szkoły dla dzieci z obniżoną sprawnością intelektualną. Znam dobrze środowisko osób niesłyszących, zarówno mówiących, jak i migających. Wszyscy niesłyszący, którzy posługują się kodem migowym doskonale rozumieją potrzebę stymulacji rozwoju mowy swoich dzieci. Prosze sprawdzić jaką szkołę kończyli rodzice. Koniecznie trzeba zbadać poziom funkcji
intelektualnych dziecka testem niewerbalnym (Test S.O.N-R lub Międzynarodowa Skala Wykonaniowa Leitera). Można poprosić o pomoc kogoś z Polskiego Związku Głuchych.
Do stymulacji polecam program słuchowy "Słucham i uczę się mówić"
(www.arson.pl) oraz "Kocham czytać" (www.we.pl)
Serdecznie pozdrawiam
JAgoda Cieszyńska
Komentarze