Śledź
Żył w Bałtyku pewien śledź,
co chciał piękną żonę mieć.
"Moja żona ma być ładna,
szczupła, zgrabna i powabna!"
Na to dorsz odpowie: "Śledziu!
Dzielisz skórę na niedźwiedziu,
będzie dobrze, gdy cię zechce
jakiekolwiek rybie dziewczę,
może weź za żonę flądrę,
chociaż nie wiem, czy to mądre,
bo jak dla mnie nazbyt płaska,
lub makrelę, jeśli łaska,
choć makrela ciut za tłusta
i ma zbyt wydatne usta,
może ożeń się ze szprotą,
ona zgodzi się z ochotą,
taka schludna jest i czysta,
tylko troszkę ... zbyt oścista,
a co powiesz na belonę?!
Ta nadaje się na żonę!
Chociaż od belony wolę
skromną i nieśmiałą solę,
albo... słuchaj, jest nadzieja,
twoją żoną będzie sieja,
cóż, że niezbyt urodziwa,
gospodyni z niej prawdziwa!
Morszczuk, mintaj, ciernik, troć,
krąp, ostrobok, turbot, płoć?!"
Choć dorsz dwoi się i troi,
śledzia nic nie zadowoli,
został starym kawalerem
i zamieszkał hen za Helem.
Niech się wreszcie każdy dowie I rozpowie w świecie całym, Że dziecko to także człowiek, Tyle, że jeszcze mały. Dlatego ludzie uczeni, Którym za to należą się brawa, Chcąc wielu dzieci...
Pucu! Pucu! Chlastu! Chlastu! Nie mam rączek jedenastu, Tylko dwie mam rączki małe, Lecz do prania doskonałe. Umiem w cebrzyk wody nalać, Umiem wyprać... No... I zwalać, Z mydła...
Zawitał nam dzionek I pogodny czas, Pójdziemy, pójdziemy Na jagody w las. Na jagody, na maliny, Na czerniawe te jeżyny Pójdziem, pójdziem w las! A ty ciemny lesie, A ty lesie nasz!...
Nasza klasa – to jest klasa! Nie znajdziecie tu brudasa! Wszystko czyste. Wszystko świeże Czyste ręce. I kołnierze. A popatrzcie na zeszyty! Każdy zeszyt – znakomity! I...
W naszym domku, w czterech kątach, Każdy sam po sobie sprząta. Pierwszy kącik jest Elżbietki, Która właśnie sprząta kredki. Drugi kącik jest Agatki: Chowa szmatki do szufladki. Trzeci...
Miesiąc marzec tak się maże jak niegrzeczne dzieci. To kroplami deszczu kapie to znów słońcem świeci. Wiatr swawolnik, czasem jeszcze garścią śniegu rzuci, ale wszyscy dobrze wiedzą,...
To marcowi zima w głowie, to wiosenne harce. Chce być lutym, albo kwietniem, byleby nie marcem! Śniegiem prószy, a po śniegu deszczem tnie ukośnie. Czy to wiosna? Czy to zima? Po...
Gdy do domu dzisiaj z przedszkola wróciłem, nie zgadniecie nawet, co ja zobaczyłem. W pokoiku moim misie małe dwa, Siedzą przy akwarium, każdy wędkę ma. Trzeci obok łapką rybkę chce wyłowić, -...
W małej zagrodzie, w skromnym chlewiku, Trzymał gospodarz świnek bez liku, A każda sztuka bardzo dorodna, Bo je gospodarz z troską doglądał. Wszystkie grubiutkie i okrąglutkie, Ledwo...
Od samego rana dzisiaj Ciągle stroi się modnisia: To założy, to przymierzy, Żeby sprawdzić co jak leży I do lustra robi miny... Co za piękność z tej dziewczyny! To sukienki, to...