Warszawa

Czytanki

Wierszyki

Zabawa w chowanego - Tomek Nowaczyk

Tejże historii nikt nie pamięta,
ale pewnego razu zwierzęta
(wszystkie zwierzęta – wierz mi, kolego)
zaczęły bawić się w chowanego.

Dzięcioł w swe drzewo przestał już stukać
i mówi: „Każdy z nas będzie szukać.
Lecz niech nie kryje krecik niebożę,
bo on nikogo znaleźć nie może!”.

„Kto będzie szukał, ten ma nie patrzeć,
reszta – się schować i ślady zatrzeć.
Najpierw policzyć trzeba do setki,
szukamy sami – i bez lornetki!”.

Więc szybko każdy szuka kryjówki,
szukają słonie oraz ryjówki
(te mają lepiej, bo słoń nie może
tak jak ryjówka się schować w norze).

Zebra po cichu do miasta spieszy,
by się na przejściu schować dla pieszych.
Serce żyrafie z przejęcia bije –
z daleka widać jej długą szyję.

A na początku miał szukać sokół,
sokolim okiem popatrzył wokół
i szybko znalazł żółwia w skorupie
(własna skorupa – schronienie głupie).

Struś afrykański – ten też głuptasek!
Schował swą głowę strusiową w piasek,
myśląc: „To będzie kryjówka super!”.
Tymczasem widać mu było kuper.

A po sokole szukała wrona.
„Krrrryję!” – wrzasnęła jak oparzona.
Prawie w szukaniu dopięła swego:
znalazła wszystkich oprócz jednego.

W kwiatach stał Leon (to kameleon),
tam kolorami zalśnił jak neon.
I tu się przyznać trzeba bez bicia,
że był w tych kwiatach nie do odkrycia.

Długo szukała wrona Iwona,
lecz nie znalazła kameleona.
Do dziś tkwi biedak wśród kwiecia pstrego.
Nie warto mistrzem być chowanego...

Więcej w dziale: Wierszyki:

Jesień - Józef Czechowicz

Wierszyki

Szumiał las, śpiewał las, Gubił złote liście, Świeciło się jasne słonko Chłodno a złociście… Rano mgła w pole szła, Wiatr ją rwał i strzępił… Opadały...

Jesień u fryzjera - Danuta Gellnerowa

Wierszyki

Przyszła jesień do fryzjera: - Proszę mną się zająć teraz! Lato miało włosy złote, ja na rude mam ochotę.   No, bo niech pan spojrzy sam, rudo tu i rudo tam...   Mówi...

Jeż

Wierszyki

Jeża niby wszyscy znają lecz nie wiedzą o nim wiele, mówią wszyscy: lubi jabłka, kolców pełno ma na ciele. Lecz to nie do końca prawda, bo jabłuszek nie je wcale, lecz owady i ślimaki mu...

Joanna Kulmowa-Dwa kotki

Wierszyki

Były - to dwa kotki: Jeden ładny, lecz z szafek wyjadał łakotki Drugi brzytki, bury, ale płoszył szczury. Powiedzcież mi dzieci, którego wolicie? Burego! Burego! - O dobrze robicie! Bo ten...

Joanna Kulmowa-Gdybym miał dziecięć rąk...

Wierszyki

Gdybym miał dziesięć rąk to jedną drapałbym się w głowę. Drugą jadłbym lody czekoladowe. Trzecią grałbym w guziki. Czwartą szarpałbym dziewczyńskie warkoczyki. Piątą sprałbym...

Joanna Kulmowa-Wół

Wierszyki

Nie pamięta wół, jak cielęciem był. Nie może sobie przypomnieć, martwi się, martwi się ogromnie. Czy zawsze miałem rogi? I nogi? I głowę? I wielkie oczy wołowe? Czy byłem wołkiem,...

Joanna Papuzińska-Smutna Baba Jaga

Wierszyki

Dom na krzywej łapce, skrzypi krzywa furtka. Przed domkiem na ławce Baba Jaga smutna. Nikt nie lubi Baby Jagi ani krztyny, nikt do Baby nie przychodzi w odwiedziny Nikt dzień dobry jej nie powie,...

Już gwiazdy lśnią

Wierszyki

Już gwiazdy lśnią, już dzieci śpią, sen zmorzył twą laleczkę, więc główkę złóż i oczka zmruż, opowiem ci bajeczkę. Więc główkę złóż i oczka zmruż, opowiem ci bajeczkę. Był...

Klinika lalek - Józef Czechowicz

Wierszyki

Przy ulicy Zielonej Stoi domek czerwony. A w tym domku czerwonym Siedzi dziadek zgarbiony. A w tym domku dziwne rzeczy: Chore lalki dziadek leczy. Zeszywa im brzuszki, Nakłada...

Krab i żaby - Krzysztof Roguski

Wierszyki

W oczku wodnym pełnym żab Jeden chciał zamieszkać krab. Żaby kraba nie widziały, Więc się wszystkie rozkumkały: „Spójrz no tylko na mnie krabie, Na te moje udka żabie, Jak...

Przeczytaj również

Warto zobaczyć