Warszawa

"Opowiadania nie tylko dla dzieci" w Teatrze Żydowskim - recenzja

"Opowiadania nie tylko dla dzieci" w Teatrze Żydowskim - recenzja

Ciekawa pozycja dla wyrobionych i ciut starszych widzów.

 

Przyznam, że niełatwo mi pisać tą recenzję, gdyż mam do tego spektaklu dość ambiwalentny stosunek. Z jednej strony oceniam go jako mama siedmiolatki - dla której na tą pozycję było mocno za wcześnie, z drugiej – jako wielbicielka wspaniałej, głębokiej i … niełatwej twórczości I.B.Singera i samego Teatru Żydowskiego.

 

„Opowiadania nie tylko dla dzieci” w reżyserii Pawła Paszty to niewątpliwie gratka dla koneserów oraz wielbicieli twórczości Singera. Piękne, mądre opowiadania zostały pokazane w niezwykle ekspresyjny sposób poprzez doskonałą grę aktorską i dźwięki wiolonczeli. Z pełnych humoru opowiadań widz odczyta ważne i ciągle aktualne przesłania o odwiecznej walce dobra ze złem, o miłości, o tym jak żyć by przeżyć życie dobrze (i że wcale nie trzeba być do tego bardzo mądrym ;-)) oraz znajdzie piękną alegorię starzenia się i niegasnącego pomimo upływu lat uczucia. Sądzę jednak, że powinien to być widz nieco starszy i bardziej wyrobiony, ten młodszy bowiem może czuć się zagubiony w mnogości obcobrzmiących imion i wątków, choć niewątpliwie odbierze ‘dosłowną’ i humorystyczną warstwę zasłyszanych historyjek.

 

Scenografia jest niezwykle oszczędna (choć dla mnie cały Teatr Żydowski jest sceną i już w foyer czuję, że uczestniczę w czymś niezwykłym) a ubrana w czerń dwójka aktorów, całkowity brak rekwizytów i muzyka budują niesamowity klimat. Dzięki dwóm matom, pomiędzy rzędami krzeseł i aktorami dzieci mogą uczestniczyć w spektaklu, niemal stając się jego częścią. Absolutnie zachwyca plakat, stworzony przez Panią Ewę Greś według rysunku siedmioletniej dziewczynki.

 

Spektakl trwa godzinę i piętnaście minut bez przerwy - co dla dzieci młodszych może okazać się sporym wyzwaniem, zarówno z uwagi na ograniczone jeszcze możliwości skupienia uwagi (to niemal dwie godziny lekcyjne!), jak i z powodów ‘logistycznych’ (drzwi wyjściowe za plecami aktorów sprawiają, że wyjście do toalety jest co najmniej trudne, by nie powiedzieć niemożliwe).

 

Bez wątpienia polecam, acz dla starszej publiczności.

 

Mama Inga

 

 

 

Przeczytaj również

Polecamy

Więcej z działu: Wiadomości lokalne

Warto zobaczyć